[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.(VI l, 1; 2, 1), i pozostały tam aż do tego czasu.Należy jednak zauważyć, że inne zródła(Diodor, Pausanias) nic o tym wojsku nie wiedzą.Według nich Kleombrotos ruszył przeciwTebańczykom wprost ze Sparty. 187według jego zdania należy najprzód rozpuścić wojsko zgodnie z przysięgą inakazać grodom złożyć ofiarę na świątynię Apollona, ile każdy z nich zechce70,następnie  w razie gdyby się ktoś nie zgadzał na autonomię grodów  wezwaćtych, którzy gotowi są bronić ich autonomii, i prowadzić ich na opornych: przytakim postępowaniu i bo-gowie, jak on zapewniał, będą im życzliwi, i grody wcale nie będą się uskarżać.Wysłuchawszy go, zgromadzenie Lacedemończyków uznało, że mówi on brednie już bowiem bóstwo71, jak się zdaje, poczęło kierować wypadkami  i nakazałoKleombrotowi nie rozpuszczać woj-70Miejsce to w dwojaki sposób jest interpretowane.Zdaniem jednych Sparta utworzyła związekpaństw skierowany przeciw Tebom, którego członkowie mieli wpłacać dobrowolne składki doświątyni Apollona w Delfach, zdaniem drugich  i to jest hipoteza prawdopodobniejsza  Spartawzywała miasta greckie do składania ofiar na odbudowę spalonej w 373 r.świątyni delfickiej.71Wyrażona jest tu wiara, że bóstwo prowadziło już teraz Spartę ku zgubie z woli przeznaczenia. 188ska, lecz natychmiast prowadzić je przeciw Tebańczykom.Kleombrotos zaś,dowiedziawszy się o zawarciu pokoju, wysłał do eforów posłów i pytał, co czynić, cizaś nakazali mu wieść wojsko na Tebańczyków, jeśli nie przyznają grodom Beocjiautonomii 72.Kiedy jednak Kleombrotos dowiedział się, że ci nie tylko nie opuszczajągrodów Beocji, ale nawet nie rozpuszczają wojsk, chcąc wystawić je przeciw niemu,poprowadził swe wojsko do Beocji.Nie wkroczył jednak tam, gdzie Tebańczycyoczekiwali jego wtargnięcia, stróżując przy pewnym wąwozie73 od strony Fokidy, leczprzez Tisbai, gdzie go nie oczekiwano, górską drogą udał się do Kreusis 74, gdzie zająłmury i zagarnął dwanaście trójrzędowców tebańskich.To uczyniwszy i od stronymorza wszedłszy w góry, założył swój obóz w Leuktrach w ziemi tespijskiej,Tebańczycy zaś zalegli obozem nieco opodal, na przeciwległym pagórku, nie mającprzy sobie żadnych sojuszników oprócz Beotów.Tutaj zaczęli przychodzić doKleombrota przyjaciele i tak doń przemawiali:  Jeżeli bez bitwy porzuciszTebańczyków, to ze strony twego państwa narazisz się, Kleombrocie, naniebezpieczeństwo najwyższej kary, bo przypomną ci, że przybywszy tu raz aż doKynoskefalai, wcale ziemi te-bańskiej nie spustoszyłeś, a gdyś po raz drugi tu zbrojniewyruszył, odparty zostałeś od wejścia do wąwozów, choć Agesilaos umiał zawsze tutajwtargnąć przez Kitairon.Jeśli więc albo o siebie dbasz, albo do ziemi ojczystej76tęsknisz75, musisz prowadzić swe wojsko na tych mężów".To mówili jegoprzyjaciele, nieprzyjaciele zaś twierdzili przeciwnie: teraz dopiero mąż ten pokaże, czyistotnie tak troszczy się o Tebańczyków, jak zapewnia.Kleombrotos, gdy to usłyszał,zapałał chęcią stoczenia bitwy.Z drugiej strony przywódcy77 Tebańczyków zdawalisobie sprawę, że jeśli nie wydadzą bitwy, odpadną od nich grody dokoła, a sami będąoblegani; jeśli zaś lud tebański nie otrzyma żywności, to zachodzi niebezpieczeństwo,że i samo miasto ustosunkuje się do nich wrogo, a że wielu z nich już przedtem było nawygnaniu, rozumowali, że lepiej w bitwie zginąć, niż po raz drugi iść na wygna-72Zdanie od słowa  Kleombrotos" do  autonomii" uznane zostało przez niektórych wydawcówza interpolowane ze względu na powtórzenie tej samej myśli.73Według Diodora (XV 52, 7) był to wąwóz koło Koronei w Beocji.74Ta okrężna droga prowadząca przez polud.-zach.zbocza pasma Helikou miałaprawdopodobnie na celu utrzymanie łączności drogą morską z Peloponezem.75Mówcy przypomnieli Kleombrotowi los jego ojca Pausaniasa, który musiał pójść na wygnanie(III 5, 25).76W Sparcie w dalszym ciągu zwalczały się dwa obozy, z których jeden z Agesilaosem na czelebył za polityką ekspansji, podczas gdy Kleombrotos i jego stronnictwo dążyło do pokoju iłagodniejszego kursu wobec sprzymierzonych.77Mowa o siedmiu beotarchach (Diodor XV 53).W ich liczbie znajdował się Epaminondaspominięty milczeniem przez Ksenofonta. 189nie.Ponadto dodawała im odwagi powtarzana przepowiednia, że sądzone jestLacedemończykom tam ponieść klęskę, gdzie znajduje się gród dziewic, które, jakopowiadano, przez jakichś Lacedemończyków zgwałcone popełniły samobójstwo78 Tebańczycy więc przed bitwą grób ich ozdobili.Także z miasta Teb donoszono im otym, że i świątynie wszystkie same się pootwierały, i kapłanki twierdziły 79, że bogo-wie zapowiadają im zwycięstwo.Również ze świątyni Heraklesa oręż jego  jakmówiono  miał zniknąć, jak gdyby Herakles sam wyruszył na bój.Niektórzy jednakzapewniali, że wszystko to czcze wymysły ludzi stojących na czele80.ULacedemończyków więc przed bitwa wszystko zapowiadało się niepomyślnie, uprzeciwników ich wszystko przypadkiem układało się pomyślnie.U Kleombrota po81rannym posiłku odbyła się ostatnia narada co do przyszłej bitwy.W południepodpito sobie tam nieco i podobno wino ich trochę podnieciło.Ponieważ obie stronysię zbroiły i było już jasne, że bitwa nastąpi, to przede wszystkim, gdy z obozubeockiego rzucili się do odwrotu kupcy, niektórzy z ciurów i w ogóle ludzie nie chcącywalczyć 82, otoczyli ich najemnicy przybyli z Hieronem, peltaści z Fokidy, z jezdzcówzaś He-rakleoci oraz Fliuntyjczycy i napadłszy na odchodzących zmusili ich dozawrócenia, popędzili na powrót do obozu Beotów i w ten sposób stał się on o wielewiększy i liczył więcej ludzi niż poprzednio.Następnie, ponieważ pomiędzyprzeciwnikami była równina, Lacedemończycy przed swa falanga uszykowali jazdę,Tebańczycy zaś naprzeciw niej ustawili jazdę własna.A jazda tebańska już uprzedniobyła zaprawiona w boju z Orchomeńczykami i Tespijczykami [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •