[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jednakże i w stosunku do takich baśni trzeba zastosować nowoczesną, krytyczną ocenę, aby nie szerzyć baśni szkodliwych z punktu widzenia ideowego.(“Jaś i Małgosia" i “Czerwony Kapturek" — okrucieństwo, “Kot w butach" — zdobywanie majątku i tytułów drogą oszustwa itd.).Układając ten zbiór, miałam także na względzie czytelnika.Chcąc mu dostarczyć wrażeń różnorodnych i zmiennych, celowo nie szufladkowałam baśni, lecz je przemieszałam.Chodziło mi o to, żeby zbiór ten jako całość oddziaływał na odbiorcę, niby mozaika, w której sąsiadują z sobą kamyki różnej wielkości i o barwach nieraz kontrastujących.Zbiór baśni — to podstawowy repertuar bajarza.Ma on służyć przede wszystkim tym, którzy zaczynają pracę na tym polu.Im bardziej są zamiłowani i uzdolnieni w tym kierunku, im więcej nabierają doświadczenia, tym silniej odczuwają z czasem potrzebę stworzenia repertuaru zupełnie własnego.Zaczynają gromadzić baśnie, czerpać je z różnych źródeł, polskich i obcych, wybierać te, które im najbardziej odpowiadają i opracowywać je po swojemu.Takie opracowywanie, które opiera się czasem na bardzo wątłym streszczeniu wątku ludowego, albo też na stapianiu kilku wersji tej samej baśni w jedną, może w pewnych wypadkach stać się wstępem do własnej, oryginalnej twórczości.Dla takich “zaawansowanych" bajarzy, zbiór ten stanie się tylko punktem wyjścia.Sięgając potem po inne materiały, nie opracowane, będą.wiedzieli, jak należy samemu ze względów wychowawczych eliminować niektóre epizody albo je łagodzić, a w pewnych wypadkach odrzucać całą baśń.Z drugiej jednak strony bajarz zrozumie, że w imię prawdy życiowej nie wolno mu się bawić w sentymentalizm i przez omijanie wszelkich momentów ujemnych podawać dzieciom karmelków zamiast posilnego chleba.Baśń wyrosła z prawdziwego życia przeszłych pokoleń i opowiadamy ją dzieciom, które też żyją życiem realnym.Chodzi przede wszystkim o to, żeby w tym, co opowiadamy, była wyraźna oś krystalizacyjna.Nie to jest złe, na przykład, w baśni o “Kocie w butach", że występuje w niej spryciarz nie przebierający w środkach, tylko to, że baśń budzi dla niego sympatię słuchaczy.Nic by nie pomogło, gdyby go jakiś bajarz-moralista na końcu “ukarał", bo ten właśnie podziw leży u podstaw całej baśni.W baśniach opowiadanych dzieciom nie obawiajmy się nazywania dobra i zła wprost i mocno po imieniu.Bez moralizatorstwa, ale jako rzecz rozumiejąca się sama przez się.Dziecko tak właśnie wyraża się i wartościuje: “dobry staruszek", “zła kobieta" itp.Zbrodnia ma być ukarana, a praca, dobroć, męstwo — nagrodzone, inaczej obrażalibyśmy poczucie sprawiedliwości tak silne u dziecka, a mamy to poczucie wyrabiać.Przeszkody, które dziecko napotka później w życiu realnym, będą miały inne kształty niż te, które zwalczał wdowi syn, idąc na Sobotnią Górę.Jeśli jednak wyłuskamy z baśniowych, zmieniających się obsłonek głębszy sens tych przeszkód, znajdziemy oszukaństwo, chciwość, zastraszenie, głód, pokusę łatwego życia i użycia.Ten ogólny, humanistyczny sens baśni trzeba uwypuklić, nie wpadając w “pouczanie".Spotykamy się czasem ze zdaniem, że baśni ludowej nie wolno nam przerabiać, że wprowadzając do niej zmiany choćby niewielkie, fałszujemy ją i pozbawiamy autentyczności.Z drugiej strony jednak, gdy sięgniemy do pierwowzorów, przekonamy się, że prawie żadna z baśni zasłyszanych bezpośrednio z ust ludu nie da się opowiedzieć dzieciom dosłownie, tak jak została zanotowana.Nieraz trzeba opuścić pewne epizody, inne rozbudować, aby stały się zrozumiałe.Czasem wystarczy przekształcić niektóre fragmenty, ale najczęściej trzeba opowiedzieć na nowo całą baśń po swojemu.Tak zresztą robili bajarze ludowi, ich poszczególne wersje nigdy nie są identyczne.A my opowiadając dzieciom, musimy jeszcze brać pod uwagę względy pedagogiczne, z którymi oni się nie liczyli.Do tego dochodzi sprawa języka, gdy formę gwarową musimy przetłumaczyć na język dla dziecka dostępny.Opracowując baśnie, idźmy drogą pośrednią: nie wahajmy się przed wprowadzaniem pewnych zmian, ale zmieniajmy tylko o tyle, o ile to jest naprawdę konieczne.Nie posługujmy się bezkrytycznie cudzymi przeróbkami, lecz starajmy się zapoznać z wersją oryginalną.Pamiętajmy, że przeróbki dokonywane były nieraz przez literatów i pedagogów o zupełnie innych poglądach, upodobaniach i wymaganiach niż nasze
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Menu
- Index
- Lem Stanisław Ratujmy kosmos i inne opowiadania
- Agata Christie Smiertelna Klatwa i Inne Opowiadania
- Lovecraft H.P 16 Opowiadan (www.ksiazki4u.prv
- Iskry z popiołów nieznane opowiadania XIX wieku
- Bulyczow Kir Nowe Opowiadania Guslarskie
- Duma o Hetmanie i inne opowiadania Zeromski
- Conrad Joseph Tajfun i inne opowiadania
- John Steinbeck Kasztanek i inne opowiadania
- Conrad Joseph Tajfun i inne opowiadania (2)
- Andrzej.Sapkowski. .Narrenturm.[www.osiolek.com].1
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- diriana-nails.keep.pl