[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mac nie znosił, gdy Luca nazywał go  synem.Nie miał do tego prawa,choć nadal sypiał z jego matką. Czego tylko sobie życzysz  odparł natychmiast, gdyż wygodniej byłoutrzymywać dobre stosunki z ojcem chrzestnym. Mam takiego siostrzeńca, co chce być aktorem.Nawet niebrzydkichłopak.Daj mu rolę w jakimś swoim filmie.Obiecałem już siostrze. To nie będzie główna rola  mruknął Mac. Parę scenek, tylko o to mi chodzi. Zrobione.Dobrze pamiętał tę rozmowę.A potem przypomniał sobie Zane'a Ma-riona Riccę.Gdy tylko ujrzał Zane'a, opadły go złe przeczucia.Chłopakowi wodasodowa uderzyła do głowy  wydawało mu się, że rólka w ważnym filmie odrazu pasuje go na gwiazdę, i tak się też zachowywał.Mac nie tolerował fumów na planie swoich filmów.Wymagał wzajem-nego szacunku i współpracy, lecz przy Zanie nie udało się stworzyć takiejatmosfery.Z powodu obietnicy danej Luce nie mógł się pozbyć tego świra.Chwilę znim porozmawiał, dał mu do przeczytania małą, lecz ważną rolę dawnegochłopaka głównej bohaterki i zatrudnił go mimo protestów Nanette Lipsky,szefowej do spraw obsady. Brakuje mu doświadczenia  oświadczyła Nanette. Co on ma wsobie takiego? Zazwyczaj jesteś bardziej wymagający. Ma buzkę do tej roli  rzekł z uporem Mac. W sam raz do tej postaci.Zane rzeczywiście miał trefną buzkę.Szare, pozbawione wyrazu oczy, blada, chuda twarz, nie ujawniająca żadnych uczuć.Czarne, posmarowanebrylantyną włosy sczesywał do tyłu, jak jego wuj.Nie był przystojny, nie był brzydki, był.nijaki.Jego nijakość nada roli nowy wymiar.Mac sądził, że sobie z tym poradzi.Mylił się jednak.Zane był najbardziej upierdliwym facetem, z jakimkiedykolwiek miał do czynienia.Wkroczył na plan, jakby był TomemCruise'em.Z miejsca obraził charakteryzatorkę.Margarita rozpłakała się iprzybiegła do Maca ze skargą.A potem zraził do siebie każdego, z kim siętylko zetknął.Mac był bezradny.Cóż mógł zrobić? Każdego innego aktora dawno bywyrzucił.Ale przyrzekł Luce, że wyświadczy mu tę przysługę, i czuł sięzwiązany obietnicą.Ingrid Floris była promienną pięknością, młodą i niewinną, urzekającączystym, dziewiczym wdziękiem.Mac nie miał wątpliwości, że czeka jąwielka kariera.Dał jej małą rólkę w poprzednim filmie, a teraz większą w Kontrakcie.Nie sprawiła mu zawodu, grała tak, jak trzeba.Miała w sobiecoś szczególnego, przywodziła na myśl młodą Grace Kelly.Na Macu zrobiła takie wrażenie, że nawet nie usiłował jej podrywać, jakto miał w zwyczaju.Zresztą byłoby mu trudno to zrobić, gdyż w tym czasiebył jeszcze mężem Willi, a do tego sypiał z siedemnastoletnią Jordanną.Poczucie winy z powodu romansu z tak młodą dziewczyną nękało go niewięcej niż pięć minut.Jordanna odznaczała się niezwykłą stanowczością:jeśli czegoś chciała, sięgała po to.A chciała jego  nie można było powie-dzieć, żeby to on się za nią uganiał.%7łył w strachu, że ojciec Jordanny  jego przyjaciel  dowie się, co ichłączy, i zabije go.Ale Jordanna wyśmiała kochanka, gdy podzielił się z niąswymi obawami. Jordana nie obchodzi, co robię  rzekła beztrosko. Za bardzo jestzajęty swoimi kolejnymi małżeństwami. Niedługo staniesz się fascynującą kobietą  powiedział. A niby kim jestem teraz? Psem? Właśnie.słodkim kundelkiem.Ich romans trwał dokładnie sześć tygodni, po czym znudzona Jordanna obdarzyła swymi względami jednego ze statystów, który miał harleya iuprawiał surfing.Mac odczuł ulgę  jej temperament wyczerpywał wszyst-kie jego zapasy energii.Sceny, które Ingrid miała kręcić z Zane'em, przypadły na sam koniec jejpracy w tym filmie.Młoda aktorka była tak pełna uroku i roztaczała wokółsiebie tak miłą atmosferę, że nawet Zane zaczął się przyzwoicie zachowywać.Wszyscy odetchnęli z ulgą, gdyż nikt na planie nie mógł już go znieść.Sceny z Ingrid i Zane'em robiły wrażenie.Facet miał co prawda potęż-nego świra, lecz przydało mu się to w tej roli, gdyż eks-chłopak filmowejbohaterki również był zdrowo rąbnięty.Mac nie miał pojęcia, że po zdjęciach Zane ciągle nachodzi Ingrid, składajej najrozmaitsze propozycje, chce się z nią umawiać, bombarduje prezen-tami i kwiatami.Jego starania nie spotkały się z życzliwym przyjęciem, bodziewczyna miała chłopaka.Powiedziała o tym Zane'owi, ale on odmówiłprzyjęcia tego do wiadomości i nadal nie dawał jej spokoju.W dniu, w którym mieli kręcić scenę gwałtu, Ingrid była bardzo zde-nerwowana.Podczas charakteryzowania powiedziała o tym Margaricie. Chcesz, żebym porozmawiała z Makiem?  spytała Margarita.Chętnie z nim pogadam, jeśli dzięki temu będziesz się czuła spokojniejsza.Ingrid potrząsnęła głową. Zane z pewnością nie ma nic złego na myśli  odparła. Po prostuwszystko mu się poplątało, chyba uważa, że jestem postacią, którą odgry-wam, a on naprawdę jest moim byłym chłopakiem.Ale może tak mu sięlepiej gra. Nie przejmuj się, będziemy na planie i przypilnujemy, żeby wszystkobyło w porządku.Sceny gwałtu zawsze trudno było kręcić nawet przy najlepszej atmosfe-rze, ale z Zane'em szło to jeszcze trudniej niż zazwyczaj.Wyładowywał naIngrid wszystkie swoje frustracje, traktując ją szorstko na próbach, mimoostrzeżeń Maca, by się hamował.Gdy nadszedł czas, by kręcić pierwsze ujęcie, Zane'a naprawdę poniosło.Leżał na Ingrid, rozgniatając jej wargi swoimi ustami i zdzierając z niejubranie.  Stop!  wrzasnął Mac.Ale Zane robił swoje. Ty cholerny skurwysynu!  krzyknął Mac, podbiegając i odciągającZane'a od Ingrid, która skamieniała z przerażenia. Ty durny skurwielu! Coty wyprawiasz, gnoju jeden!Zane miał zimne i pozbawione wyrazu oczy. Gram  powiedział [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •