[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.'' - A co on robi³?- Wygrzewa³ siê na s³oñcu - odpowiedzia³ Krzyœ_ - Ale zdaje siê, ¿e on mnie nie widzia³.- I ja te¿ widzia³em kiedyœ Hohonia - rzek³ Prosiaczek - tylko nie wiem, czy to by³ Hohoñ.i - I ja te¿ widzia³em--powiedzia³ Puchatek, medytuj¹c, jak te¿ mo¿e wygl¹daæ Hohoñ.- Nieczêsto spotyka siê Hohonie - rzek³ Krzyœ tonem doros³ego cz³owieka.- W ka¿dym razie nie teraz - wtr¹ci³ Prosiaczek.- Nie o tej porze roku - doda³ Puchatek.i Taki w³aœnie jest Hohoñ.A wiêc Puchatek i Prosiaczekpostanowili go z³apaæ.Plan mia³ dobry pocz¹tek.Pierwsz¹ myœl¹ Puchatka by³o wykopaæ Strasznie G³êboki Dó³ i wtedy Hohoñ, id¹c tamtêdy, wpadnie do tego Do³u i wtedy.- Dlaczego? - zapyta³ Prosiaczek.- Co dlaczego? - powiedzia³ Puchatek.- Dlaczego mia³by tam wpaœæ?Puchatek podrapa³ siê w nos ³apk¹ i wyt³umaczy³ Prosiaczkowi, ¿e Hohoñ mo¿e sobie spacerowaæ nuc¹c piosenkê i, patrz¹c w niebo, zastanawiaæ siê, czy nie bêdzie deszczu, i w ten sposób nie zobaczy Strasznie G³êbokiego Do³u a¿ do chwili, kiedy ju¿ wpadnie do po³owy i bêdzie za póŸno.Prosiaczek powiedzia³, ¿e to jest bardzo dobra Pu³apka, tylko przypuœæmy, ¿e deszcz ju¿ pada³ przedtem.Puchatek znów poskroba³ siê w nos i powiedzia³ zafrasowany, ¿e o tym nie pomyœla³.Ale po chwili rozpogodzi³ siê i doda³, ¿e gdyby deszcz ju¿ pada³ wczeœniej, i,l, Hohoñ móg³by patrzeæ w niebo i zastanawiaæ siê, czy siê nie wypogadza, i w ten sposób nie zauwa¿y Straszinie G³êbokiego Do³u, dopiero gdy wpadnie do po³owy.I wtedy bêdzie ju¿ za póŸno.Prosiaczek powiedzia³, ¿e kiedy ten punkt zosta³ ju¿wyjaœniony ma wra¿enie, i¿ bêdzie to naprawdê Bardzo Pomys³owa Pu³apka.Puchatek by³ bardzo dumny, gdy to us³sza³, i czu³ siê tak, jakby Hohoñ ju¿ by³ z³apany, ale by³a jeszcze pewna rzecz, o której nale¿a³o pomyœleæ, a mianowicie: gdzie siê wykopie Strasznie G³êboki Dó³?Prosiaczek powiedzia³, ¿e najlepsze miejsce by³oby tam, gdzie bêdzie sta³ Hohoñ akurat przed samym wpadniêciem, tylko o krok dalej.- Ale wtedy on nas zobaczy, jak bêdziemy kopali powiedzia³ Puchatek.- Przecie¿ on bêdzie patrzy³ w niebo.Jakie to ³atwe, prawda? Zobaczmy.Najpierw kopie siê dó³.upewniaj¹c siê, ¿e jest wystarczaj¹co du¿y dla Hohonia.A najlepszym sposobem zwabienia Hohonia do Pu³apki, kiedy ju¿ siê j¹ wykopa³o, jest w³o¿enie tamczegoœ, co Hohonie bardzo lubi¹, jak na przyk³ad paczki orzeszków, albo.- Miodu - powiedzia³ Puchatek.- Miodu?- Garnczka miodu - powtórzy³.- Jesteœ pewien?- Du¿ego garnczka miodu - upiera³ siê pucha_ tek.- Czy ktoœ kiedy s³ysza³, ¿eby Hohonie lubi³y coœ takiego jak miód? Klej¹ce, ci¹gn¹ce siê.Jak by one mog³y.- To jest najlepsza rzecz na œwiecie-powiedzia³ Puchatek.No dobrze, niech bêdzie miód.Wstawia siê miód do Pu³apki i zanim siê zorientujesz, ju¿ z³apa³eœ.Hmmm.Coœ nie tak.To wcale nie jest Hohoñ.Ale co to mo¿e byæ? Mo¿e Prosiaczek to rozpozna, kiedy pójdzie zobaczyæ, co jest w Pu³apce.- Pomocy! Pomocy! - krzycza³ Prosiaczek.- Hohoñ, straszliwy Hohoñ! - I zacz¹³ uciekaæ ile si³ w nogach, wci¹¿ krzycz¹c na ca³e gard³o: - Pomocy, pomocy! Honiwy Strachoñ! Honiocy! Honiocy! Straniwy Hahoñ! S³oniocy! S³oniocy! Pomocny Strach!I bez zatrzymania, wrzeszcz¹c wniebag³osy, przybieg³ do domu Krzysia.- Co siê sta³o, Prosiaczku? - zapyta³ Krzyœ, który w³aœnie wstawa³ z ³ó¿ka.- Ho., ho,., - be³kota³ Pros~.aczek tak zadyszany, ¿e ledwo móg³ mówiæ.- Hohoñ.Hohoñ.- Gdzie?_ O tam - odpowiedzia³ Prosiaczek, wskazuj¹c ³apk¹.- A jak on wygl¹da?- Jak.jak.ma najwiêkszy ³eb, jaki kiedykolwiek w ¿yciu widzia³eœ, Krzysiu.Wielki, olbrzymi jak nie wiem co.Ogromny, du¿y jak olbrzymie nie wiem co.Jak garnek.Tak wiêc miód nie by³ jednak najlepsz¹ przynêt¹.Jakoœ tak te¿ nam siê zdawa³o, ¿e nie pasuje on do Natury Hohoni.Teraz, kiedy ju¿ znamy zasadê, mo¿emy.- A, to ty, Puchatku.- Hmm hmmm Entliczek Pentliczek hmmm hmmm.- Przepraszam, ale nie rozumiem?- Powiedz im o Entliczku PentlicŸku, co to oznacza - szepn¹³ Puchatek nieco wyraŸniej.- W³aœnie to zrobi³em - powiedzia³em.- Ale powiedz im, co to symbolizuje - powiedzia³ Puchatek wyczekuj¹co.- Ach, oczywiœcie.Dziêkujê, Puchatku.Puchatek mówi nam, ¿e Entliczek Pentliczek znaczy tyle co Wewnêtrzna Natura
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Menu
- Index
- Benjamin Hoff Tao Kubusia Puchatka
- Benjamin Hoff Tao Kubusia Puchatka (2)
- 1997 1
- Thinking and Destiny
- ÂŚw. Jan Od Krzyża Dzieła
- Jacq Christian ÂŚwietlisty Kamień 4 Miasto Prawdy
- Bear Greg Wiecznosc
- Chalker Jack L Polnoc przy studni dusz
- Peter Zarrow China in War and Revolution, 1895 1949 (2005)
- Erich Maria Remarque Trzej Towarzysze
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- ps3forme.xlx.pl