X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ktoś gwałtownie zastukał do drzwi i Imuni odłożył pędzelek.- Ruszamy - oznajmił rozkazującym tonem Nacht Siłacz.- Ruszamy? Dokąd?- Do Doliny Królów.Trzeba zrobić porządek przy grobowcach.- Ależ to Pisarz Grobowca powinien by.- Kenhir jest zmęczony, zastąpisz go.My jesteśmy już gotowi i nie lubimyczekać.Imuni szybko zabrał potrzebne narzędzia pisarskie i popędził za grupkąmaszerujących do Doliny rzemieślników.v�- Jesteś pewna, że to nie serce? - trwożliwie zapytał Paj Dobry Chleb.- Całkiem pewna - odparła Mądra Kobieta.- Głos ma jasny, a jego energia beztrudu rozchodzi się po całym ciele.- Ale przecież tak strasznie mi waliło!- To rzeczywiście niepokojący objaw, ale przyczyna nie była poważna.Zabardzo się zdenerwowałeś i to wszystko. - A czy.czy to się może powtórzyć?- Zależy tylko od ciebie, Paju.Wydaje mi się, że coś bardzo cię rozgniewało, askutki tego gniewu jeszcze nie całkiem ci przeszły.Rysownik zwiesił głowę.- Trochę w tym prawdy jest.- Dlaczego nie panujesz nad sobą?- To przez żonę.Skarżyła się, że w miasteczku trudno jej wytrzymać, anajgorszy jest ten ciągły nadzór ze strony Sobka i jego policjantów.- Zamierza się wynieść?- Tak twierdzi.Ja przywołałem ją do porządku, podniosłem głos i trzasnąłempięścią w naszą skrzynkę na pościel.- Jeśli twoja żona rzeczywiście pragnie się wynieść, może to zrobić -stwierdziła Jasnotka.- Awanturami jej nie zatrzymasz.- Wiem o tym - potwierdził Paj - ale w tej kłótni poszło o sprawy mniejważne.%7łona robiła mi wymówki, że trochę za dużo piję z innymirzemieślnikami i za mało zajmuję się tym, co trzeba zrobić w domu.Już odponad roku obiecuję jej nową kuchnię, ale wciąż to mamy jakieś święto, totrzeba przygotować ucztę.Mądra Kobieta uśmiechnęła się.- Rzemieślnik mający żonę powinien dbać o zgodę w rodzinie.- A czy z moim sercem będzie lepiej, jeśli zrobię, co trzeba?- Z całą pewnością.v�Imuni mimo zmęczenia czuł się dumny, że wreszcie zastępuje PisarzaGrobowca i może osobiście nadzorować pracę rzemieślników.Uprzątnięcieterenu i wyniesienie zalegającego wszędzie gruzu poza Dolinę Królów nie byłolekką pracą, ale Kaza Powróz, Fened Nos, Karo Mrukliwy, Nacht Siłacz i DidiaHojny zwijali się bardzo żwawo.Ich koledzy zajęci byli przy budowiegrobowca Paneba, więc piątka z Doliny Królów chciała jak najszybciejskończyć pracę i dołączyć do reszty zespołu.- Drażni mnie ten wyrodek - szepnął Kaza do Feneda.- Upuścić by mukamień na nogę, to zostawi nas w spokoju.- Nie zwracaj na niego uwagi.- Odchodzę na bok za własną potrzebą, a on od razu to zapisuje na tabliczce.Kenhir też nie lubi żartować, ale zna przynajmniej pewne granice.- Imuni jest nieszkodliwy - uznał Karo.- Byleby tylko nie wtrącał się nam dopracy.- Nie cierpi naszego kierownika robót - zauważył Didia.- Sądzisz, że jest w stanie mu zaszkodzić? - zapytał Nacht.Cieśla potakująco skinął głową. - Nie wygadujmy tu byle czego - odezwał się Fened.- Ten wąsaty pokurcz nieodważy się zaatakować naszego olbrzyma.Zależy mu tylko na tym, żeby zostaćPisarzem Grobowca.Idę o zakład, że stary Kenhir spłata mu figla i zagrodzidrogę.- Przypisujesz Kenhirowi bardzo złe zamiary - uznał Kaza Powróz,rozczesując ręką czarne włosy.Podszedł Imuni.- Kiedy spodziewacie się zakończyć? - zapytał swoim przymilnym głosem.- Jeśli nam pomożesz, to wcześniej, niż było planowane - odparł Didia.- To nie należy do moich obowiązków - sprzeciwił się pisarczyk.- Skończymy, gdy skończymy - powiedział twardym tonem Nacht.- Upału nie ma, więc moglibyście się pospieszyć.Nacht Siłacz wyprostował się na całą swoją wysokość.- Masz nadzorować, a nie pouczać, zrozumiałeś?Imuni cofnął się o krok, rzemieślnicy odwrócili się do niego tyłem i nadalwrzucali do koszy kawałki wapienia - będzie można ich użyć do umocnieniamurków osłaniających drzwi królewskich grobowców przed potokami błota.Uprzątając otoczenie grobowca faraona Merenptaha, Fened znalazł kilkaładnych kawałków wapienia, nadających się po obróbce do powtórnegowykorzystania.- A może byśmy zrobili niespodziankę naszemu kierownikowi robót? -zaproponował jeden z rzemieślników.Wszyscy zgodzili się.- Co prawda ciężko to będzie przenieść - zauważył Kaza Powróz.- Nie jesteśmy cherlakami - uciął sprawę Nacht.Wyszli, dzwigając ciężar, i nikt nie zauważył ironicznego uśmieszkuImuniego.30Paneb i Uabet słuchali, jak mała Selena opowiada im piękny sen, kiedy tozmieniła się w ibisa i latała nad górami.Opowiadanie przerwał dziewczynceKaro Mrukliwy.- Musisz wyjść - zwrócił się do Paneba.- Kierownik brygady pomocniczejtwierdzi, że zachorował jeden z twoich wołów, a na pola mogą wkrótce spaśćprzepiórki.Jeśli nic nie zrobisz, zniszczą plony.Dla wielu rodzin z miasteczka zbiory takie stanowiły liczący się dodatek dozarobków, Paneb potraktował więc sprawę poważnie i udał się do PisarzaGrobowca.Kenhirowi dokuczał właśnie ostry ból w łokciu, toteż zapiski wDzienniku Grobowca robił pod jego dyktando Imuni.- Muszę wziąć ze sobą przynajmniej dwóch ludzi z prawego zespołu i wyjść zmiasteczka - powiedział Paneb, przedstawiwszy Kenhirowi sytuację. Stary pisarz skrzywił się.- Wiesz, że rzemieślnikom z Miasta Prawdy nie wolno wychodzić do tegorodzaju prac.- Tu nie chodzi o pracę, ale o zwykłą pomoc.Rozciągniemy sieci ochronne,przy okazji nałapiemy mnóstwo przepiórek, upieczemy je i zjemy.Kenhir wymamrotał coś w rodzaju przyzwolenia, kierownik robót uznał jeza wystarczające.Nie zauważył przy tym, że Imuni uśmiecha się zzadowoleniem.- A co mogliśmy zrobić? - zapytał, rozkładając ręce, jeden z chłopówpracujących na polu Paneba.- Natychmiast zawiadomiliśmy cię, a to i tak dużo.Paneb, będący tu w towarzystwie Nachta Siłacza i Didii Hojnego, wolał nieodpowiadać.Obejrzał tylko wołu, który ledwie już dyszał.- Zaprowadz go na teren brygady pomocniczej - polecił Nachtowi - i poprośMądrą Kobietę, żeby się nim zajęła.Potem szybko tu wracaj.Pracujący na polach zawiadomili już władze tebańskie o pierwszychnalotach przepiórek.Ptaków było tak wiele, że przed opadnięciem na polauprawne zasłaniały słońce [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.