[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Jeśli możesz powstrzymać Anitę, przed zrobieniem czegoś niefortunnego dziświeczorem, spłacisz część tego długu powiedział Asher.Poczułam, że Damian przytaknął. Możemy zejść do podziemia, bo wiem, że choćMusette jest stara to nie boję się jej, ale boję się tej która mnie stworzyła.Odwróciłam się, więc mogłam zobaczyć twarz Damiana. Czy sugerujesz, że boisz sięMusette trochę mniej niż tej co cię stworzyła?Wyglądał jakby myślał o tym przez sekundę, albo dwie, wtedy powoli przytaknął.Boję się mojej dawnej mistrzyni bardziej, ale tak boję się Musette. Wszyscy się jej boją powiedział Asher.Damian przytaknął. Wszyscy się jej boją.Położyłam czubek mojej głowy na klace piersiowej Damiana, potrząsając głową tam ipowrotem, niszcząc sobie włosy, ale nie obchodziło mnie to. Cholera, gdybyś pozwolił miją zabić dziś wieczorem, teraz, to zaoszczędziłoby tylu kłopotów.Mam rację, wiesz, że mamrację.Damian podniósł moją twarz więc musiałam spojrzeć mu w oczy. Jeśli zabijeszMusette, wtedy Belle Morte zniszczy Jean-Claude. Co jeśli Musette zrobi coś naprawdę strasznego?Damian spojrzał na Ashera za mną.Odwróciłam się, żebym mogła obserwowaćwampirzą wymianę spojrzeń.Asher w końcu przemówił. Nigdy nie chciałbym cipowiedzieć, że w żadnym wypadku nie możemy zabić Musette, bo może nadejść czas gdyona nie da nam żadnego wyboru.Niezdecydowanie może ci zagrozić, gdy nadejdzie czas.Alemyślę, że Musette będzie odgrywać polityczną grę bardzo dobrze, tak że nie będziesz miećżadnego usprawiedliwienia na tak okropny atak.Pokiwałam głową. Jeśli dziś wieczorem nie przykujesz Damian do Anity, to ona nigdy nie będzie wstanie przetrwać małego pokazu Musette powiedział Jason. Nie sądzę, że to będzie niezbędne powiedział Asher. Będzie, Anito?Zmarszczyłam brwi. Skąd do diabła mam wiedzieć? Poza tym mam przy sobiezbędnych kajdanek.Jason wyciągnął parę z kieszeni kurtki. Możesz pożyczyć moje.Mocniej się skrzywiłam. Co ty wyprawiasz nosząc ze sobą parę kajdanek? Podniosłam rękę. Poczekaj, nie chcę wiedzieć.Uśmiechnął się do mnie. Jestem striptizerem, Anita, używam różnych rekwizytów.Z jednej strony to dobrze było wiedzieć, że Jason nie nosił wkoło kajdanek z powoduwłasnego życia miłosnego.Z drugiej strony, nie chciałam wiedzieć, że kajdanki były częściąjego rekwizytów jako striptizera.Jakie widowiska dawali w Grzesznych rozkoszach w tychczasach? Chwileczkę, na to pytanie też nie chciałam znać odpowiedzi.Wszyscy gromadnie skierowaliśmy się do drzwi Cyrku Potępieńców.Nie użyliśmykajdanek Jasona, ale skończyłam idąc w dół schodów, trzymając Damiana za rękę.Wzrastałaliczba ludzi na liście, z którymi idąc ręka w rękę odnalazłabym romantyczne uczucie lubpodniecenie.Damian nie figurował na liście, niestety.Rozdział 6Głęboko pod Cyrkiem Potępieńców, istniały długie na wiele kilometrów podziemnepokoje.Był to dom Mistrza Miasta St.Louis, komukolwiek zdarzyło się nim być, i było takodkąd ktokolwiek o tym pamiętał.Tylko olbrzymi magazyn na powierzchni ziemi się zmienił.Jean-Claude zmodernizował podziemie, odnowił niektóre jego części, ale to wszystko.Wciążbyły tam niezliczone pokoje z kamienia, i tylko z pochodniami.Aby złagodzić kamienny wygląd, Jean-Claude używał ogromnych zwiewnych zasłon,by stworzyć coś w rodzaju namiotu ze ścian jego dziennego pokoju.Z zewnątrz były białe,ale kiedy odsunąłeś pierwszy zestaw zasłon, ściany były srebrne, złote, białe.Jason wyciągnąłrękę do zasłon, kiedy zza nich wysunął się Jean-Claude.Skinął na nas wszystkich stojących ztyłu, z palcem na ustach.Przełknęłam słowa powitania.Miał na sobie obcisłe skórzane spodnie wsunięte wskórzane buty sięgające aż do ud, tak że trudno było powiedzieć, gdzie kończą się spodnie agdzie zaczynają buty.Koszula była jedną z jego typowych koszul, wyglądała jak z roku 1700,z masą falban na rękawach i przy szyi.Ale kolor jedwabiu był czymś w czym nigdy go niewidziałam.Intensywny niebieski, gdzieś pomiędzy królewskim błękitem, a granatem.Koloruczynił jego oczy w odcieniu nieba o północy, bardziej niebieskimi niż kiedykolwiek.Jegotwarz była jak zawsze nieskazitelna, zapierająca dech.To było tak, jak zazwyczaj, jak jakiśmokry sen, który staje się rzeczywistością, zbyt piękny by był prawdziwy, zbyt zmysłowy bybył bezpieczny.Czułam uderzenia mojego serca w gardle.Chciałam, rzucić się na niego, by owinąć sięwokół jak koc.Chciałam by te wszystkie czarne loki przeciągały się wzdłuż mojego ciała, takjakbym była pieszczona przez żywy jedwab.Pragnęłam go.Prawie zawsze go pragnęłam, aledzisiejszej nocy, PRAGNAAM go! Po tym wszystkim co się wydarzyło i miało się zdarzyć,jedyne o czym mogłam myśleć to był seks, seks z Jean-Claude m.Podszedł do mnie, a ja wyciągnęłam rękę, tak żeby nie mógł mnie dotknąć.Jeślipołożyłby na mnie choć palec, nie byłam pewna co bym zrobiła.Spojrzał zdziwiony i usłyszałam jego głos w mojej głowie Coś jest nie tak, ma petite?Wciąż nie nauczyłam się sztuczki rozmawiania w myślach, więc nie próbowałam.Poprostu uniosłam moją lewą rękę i wskazałam na swój zegarek.Było dziesięć minut popółnocy.Jak Kopciuszek, musiałam być w domu koło północy.Powiedziałam moimwspółpracownikom, że była to przerwa na lunch, i tak było, czasami nawet to było jedzenie.Ale to czym się musiałam pożywiać co dwanaście godzin, nie miało większego związku zmoim żołądkiem.Nie, to były niżej położone miejsca, zdecydowanie niżej.Oczy Jean-Claude rozszerzyły się.W mojej głowie powiedział Ma petite proszępowiedz, że nakarmiłaś już ardeur.Wzruszyłam ramionami Dwanaście godzin temu nie przejmowałam się mówieniemszeptem, bo wampiry zza zasłony i tak by to usłyszały, więc użyłam normalnego tonu głosu.To nie było tak, że chciałam ukryć ardeur, w każdym razie nie przed nimi.Ardeur byłojednym z efektów ubocznych bycia ludzką służebnicą Jean-Claude a.W innym wieku Jean-Claude a uznano by za inkuba, bo mógł żywić się pożądaniem.Nie tylko żywił się, ale teżsprawiał, że inni pożądali jego.To był sposób na zwiększenie tego, czego potrzeba.Wsytuacjach kryzysowych, mógł żywić się pożądaniem, rezygnując z krwi na parę dni.To byłorzadkie dla wampira, by mieć dodatkowe zródło mocy, jak to.Mistrzyni Damiana była wstanie żywić się strachem.Była tym co nazywają nocną wiedzmą, albo zmorą.Belle Morte oczywiście, też posiadała ardeur.Używała go od wieków domanipulowania królami i cesarzami.Jean-Claude był jednym z niewielu z jej linii krwi,którzy odziedziczyli tę szczególną moc.I ja, na tyle na ile wiedziałam, byłam jedynymludzkim sługą, który odziedziczył je od kogokolwiek
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Menu
- Index
- Stuart Anne Czarny lod 03 Blekit zimny jak lod
- Corel PHOTO PAINT 11 User Guide
- Callan Book 6 [Stage 11] (2)
- Coelho Paulo 11 minut
- Callan Book 6 [Stage 11]
- 0275994317 The 9 11 Encyclopedia
- Carter Ally Dziewczyny z Akademii Gallagher 03 Nie oceniaj dziewczyny po okładce ( nieof.)
- Dickson Gordon R. Nekromanta (2)
- Wielka Czworka v10
- Sasiedzi nazisci Eric Lichtblau
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- osy.pev.pl