[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie może bowiem czuć pychy i próżności ten, co niczego nie doświadcza; przeciwnie zaś, ktodoświadcza takich rzeczy, ma pełne powody do próżności, iż otrzymuje te łaskinadprzyrodzone.I chociażby szczerze przypisywał je Bogu i dziękował Mu za nie, i czuł sięich niegodny, to jednak w duszy zostaje skryte zadowolenie, tak z nich jak i z siebie, z czegonastępnie rodzi się podświadomie wielka pycha duchowa.2.Ujawnia się ona w tym, że dusze takie czują niechęć i uprzedzenie do tych, którzy niepochwalają ich ducha i którzy lekceważą ich przeżycia, a także i z powodu tego, że innidoznają tych samych łask, lub większych od nich.Takie uczucia pochodzą z ukrytej miłościwłasnej i pychy, a dusze te często nie zdają sobie sprawy, że są w niej zanurzone aż po uszy.Sądzą, że wystarczy pewne uznanie swej nędzy, a tymczasem są pełne próżnej miłości izadowolenia z siebie samych.Lubują się w swoich dobrach duchowych, bardziej niż ciesząsię z dóbr innych, jak ów faryzeusz, który dziękował Bogu, że nie jest jak inni ludzie.Wyliczał również swoje cnoty, którymi się szczycił i nadymał (Łk 18, 11-12).Ludzieduchowi, nadęci tą pychą, nie mówią wprawdzie tak jak faryzeusz, ale takie samo mająusposobienie.Czasem bywa i tak, że niektórzy dochodzą do takiej pychy, że gorsi są odszatana.Odczuwając bowiem w sobie wrażenia i uczucia pobożne oraz, według ich opinii,słodycz Bożą, napełniają się takim zadowoleniem, że sądzą, iż są bardzo blisko Boga.Uważają również, że inni, nie posiadający tych darów, stoją na niskim stopniu, pogardzająwięc nimi jak ów faryzeusz.3.Kto chce uniknąć tej szkody, tak zgubnej i obrzydliwej w oczach Boga, powinien rozważyćdwie rzeczy.Pierwsza, że cnota nie polega na pojmowaniu i odczuwaniu Boga, chociażby onobyło najwznioślejsze.Nie polega też na tym, co człowiek stąd odczuwa.Lecz przeciwnie,cnota polega na tym, czego się nie odczuwa, tj.na głębokiej pokorze i pogardzie zarównowzględem siebie, jak i względem swych spraw, zwłaszcza tych, które się zbyt wyraźnieodczuwa.Powinna więc dusza pragnąć, by inni tak o niej myśleli i niech nie szuka znaczeniaw sercu bliźniego (por.l Kor 13, 4-7).4.Druga rzecz jest ta, że należy być przekonanym, iż wszystkie widzenia, objawienia,niebiańskie odczucia i cokolwiek w tym rodzaju można jeszcze wymyśleć, nie są warte nawettyle co najmniejszy akt pokory.Pokora bowiem przynosi z sobą skutki miłości: nie ceni siebiesamej, nie stara się o rzeczy nadzwyczajne, nie myśli źle o nikim, tylko o sobie samej.Niewidzi w sobie żadnego dobra, lecz widzi je u innych.Niech więc dusza nie wpatruje się z upodobaniem w te pojmowania nadprzyrodzone, leczstara się o nich zapomnieć, by tym sposobem pozostała wolna.(s.326)Rozdział 10Mówi o trzeciej szkodzie, jaką dusza może ponieść ze strony szatana z wyobrażeniowychpojmowań pamięci.1.Z tego, cośmy już powiedzieli, ukazuje i rozumie się jasno, ile szkody może ponieść duszaze strony szatana przez pojmowania nadprzyrodzone.Szatan może przedstawić w pamięci ifantazji człowieka wiele fałszywych wiadomości i form, które wydawać się będą prawdziwe idobre.Z wielką pewnością i wyrazistością wciska je w ducha i w zmysły, posługując sięsugestią, tak że duszy przedstawiają się takimi, jak ona je odczuwa (diabeł bowiem,podszywając się pod postać anioła światłości, zdaje się być światłem dla duszy).Również wobjawieniach prawdziwych, pochodzących od Boga, może duszę kusić różnymi sposobami iwzbudzać w niej nieuporządkowane pożądania i afekty tak duchowe, jak i zmysłowe.Duszazaś, mając upodobania w takich pojmowaniach, tym samym ułatwia szatanowi to podnieceniew niej pożądań i afektów, wpadając w ten sposób w łakomstwo duchowe i inne szkody.2 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •