[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Badanie źródła zapachu może mieć dosyć gwałtowny przebieg i drastyczne konsekwencje — przewrócone łóżeczko, dziecko na podłodze w podartym ubranku i, ostatecznie.pies zaprowadzony do uśpienia.Najbardziej dziwacznego przypadku, dotyczącego psów i maleńkich dzieci, dostarczył mi dwuletni bokser o imieniu Sam.Mieszkał on ze swoją panią i jej maleńkim dzieckiem w mieszkaniu służbowym.Jej mąż był marynarzem i większość czasu spędzał poza domem.Problem powstał, kiedy przy kolejnej wizycie w domu okazało się, że pies warczy na niego.On w zasadzie bał się psów i Sam został kupiony także dlatego, aby pomóc mu przezwyciężyć ten strach.Z tej przyczyny to pani domu karciła psa kiedy warczał, a nie pan.Byłem przerażony, kiedy dowiedziałem się, że karci psa.gryząc go w ucho, nie dlatego, że było mi szczególnie żal psa, ale sam nigdy nie pochylibyłbym twarzy tak nisko nad warczącym psem.Mąż wracając na okręt zapowiedział jej: “Albo wyleczysz tego psa albo masz go uśpić".Zebrany wywiad wskazywał na klasyczny przypadek walki o dominację.Wiek psa oraz fakt, że pod nieobecność pana był najwyższym rangą samcem w domu i to przez długi czas jego nieobecności — wszystko to wskazywało na słuszność takiego wniosku.Nic dziwnego, że w tych warunkach pies postanowił objąć przewodnictwo stada i próbować zdominować swego pana po jego powrocie do domu.Zaleciłem program działań, mających obniżyć pozycję psa w codziennych stosunkach z jego panią, oraz dałem instrukcje, jak powinien zachowywać się mąż, kiedy następnym razem wróci do domu.Na co dzień pani miała bardzo dobrą kontrolę nad psem i dlatego sądziłem, że nie jest to problem z ułożeniem psa, a tylko z przyjętą przez niego postawą.Kilka tygodni później zadzwoniła, że mąż przyjechał do domu, a pies terroryzuje go do tego stopnia, że kiedy wyszła po zakupy, zdesperowany mąż zamknął się w kuchni i czekał na jej powrót.Zdecydowanie zażądał uśpienia psa.Oboje zgodzili się przyjechać do mnie zabierając psa i dziecko.Po mniej więcej godzinnej rozmowie byłem coraz bardziej zaskoczony nie rozumiejąc, dlaczego pies nie reaguje na zalecaną przeze mnie terapię.Sądząc z ich odpowiedzi zastosowali się pilnie do wszystkich moich wytycznych.Cały problem powinien jeśli nie zniknąć, to przynajmniej zmniejszyć się, ale w żadnym razie nie nasilić się.Wtedy dziecko zaczęło płakać, a Sam bardzo podniecony zaczął wspinać się łapami na swoją panią.Mąż wstał z krzesła z zamiarem odciągnięcia psa, ale szybciutko usiadł na rozkaz Sama.Muszę przyznać, że sam bym tak zrobił.Rozkaz psa był nader wyraźny: “ Siadaj, ale już!"Pani udało się nieco uspokoić psa, ale był on nadal zaniepokojony płaczem dziecka.W końcu trzeba było go zamknąć w samochodzie, bo mąż sztywny ze strachu nie był w stanie uczestniczyć w rozmowie.Pani wyjaśniła mi, że pies stał się niespokojny, bo dziecko było karmione piersią, a na czas karmienia Sam był zamykany w innym pokoju.Zapytałem, czy pies jest zawsze w czasie karmienia (zawsze odradzam to rodzicom, kiedy niemowlę przebywa w domu, w którym jest dorosły pies, gdyż to może wyrobić w nim przekonanie, że za każdym razem kiedy matka poświęca uwagę dziecku, on musi być zamknięty).“Tak, muszę, bo inaczej pies próbuje odepchnąć dziecko" — odpowiedziała.“Dlaczego miałby to robić? — zapytałem naiwnie.“Mam za dużo pokarmu i położna powiedziała mi, że jeśli resztę będę dawać psu, to pomiędzy nim i dzieckiem wytworzy się silna więź".Zanim naiwna, młoda matka, czytając te słowa przejmie się tą bzdurną teorią chciałbym z całą mocą podkreślić, że nie ma ona nic wspólnego z rzeczywistością.Takie żywienie psa w żaden sposób nie wpłynie na więź między psem a dzieckiem! Myślę zresztą, że położna raczej chciała poradzić jak spożytkować nadmiar pokarmu.Właścicielka Sama zinterpretowała to na swój sposób.Pomysł karmienia piersią dorosłego boksera przyprawia mnie o dreszcz zgrozy, ale to wyjaśniło wiele spraw.Nic tak nie podbudowuje pozycji psa niż pierwszeństwo przy najbardziej mlecznym sutku.Psy i dzieciZwykle tak się dzieje, że kiedy mam do czynienia z nadmiernie aktywnymi psami, to okazuje się, że w rodzinie są również nadmiernie aktywne dzieci.Nie ma wątpliwości, że warunki, w jakich pies przebywa na co dzień mają ogromny wpływ na jego zachowanie.Z dwóch szczeniaków tego samego miotu jeden, umieszczony u starszego, spokojnego małżeństwa, wyrośnie na spokojnego, dobrze ułożonego psa.Drugi, umieszczony w rodzinie z dwójką czy trójką rozbrykanych dzieci, wyrośnie na równie rozbrykane, nieznośne zwierzę.Bardzo modne obecnie ekologiczne podejście obwinia konserwanty, barwniki i inne środki dodawane do produkowanej żywności o zły wpływ na nadmierną aktywność dzieci.Nie mam wątpliwości, że w niektórych przypadkach rzeczywiście tak jest.Te same składniki wywierają podobny wpływ na psy.Jednak o ile chemikalia mają zły wpływ, to zaprzestanie ich spożywania powinno znosić go całkowicie.Widziałem zbyt wiele przypadków, gdzie nadmiernie aktywne psy były własnością rodzin, mających nadmiernie aktywne dzieci.Miałem kiedyś do czynienia z osiem-nastomiesięcznym, wykastrowanym springer spanielem.Wykastrowano go, gdyż ktoś właścicielom powiedział, że po tym zabiegu pies będzie znacznie spokojniejszy.Przy pewnych zaburzeniach hormonalnych mających wpływ na zachowanie tak psów, jak i suk, taki zabieg może okazać się zbawienny.Ale w tym przypadku tak nie było.Kiedy tylko pies przekroczył próg, miotał się w różne strony, wskakiwał na meble, drapał w drzwi — słowem prezentował jak najgorsze maniery.Ale dokładnie tak samo zachowywał się ośmioletni synek właścicieli.Miał na imię Adam i już po trzech minutach pobytu w moim biurze przerwał nam rozmowę słowami: “Tatusiu, ja chcę do domu".“To nie potrwa długo, Adasiu" odpowiedział ojciec.Zajęło to sporo czasu, choć robiłem subtelne aluzje do nieznośnego zachowania pociechy, szalenie utrudniającego mi rozmowę.Matka mruczała przepraszająco, że mały jest nadmiernie aktywny i trzeba będzie coś z tym zrobić.Adam w tym czasie bardzo przycichł.Zajęty był wyciąganiem książek z półek bez mojego pozwolenia.Powiedziano mu tylko: “Posłuchaj kochanie, ten miły pan chce nam pomóc w opanowaniu złego zachowania naszego pieska." Zapytano go jeszcze, czy nie chciałby pójść obejrzeć koni.“Nie, chcę do domu" odpowiedział nadąsany chłopczyk.Byłem mu wdzięczny za tę odpowiedź, bo jakoś nikt mnie nie zapytał, czy wyrażę na to zgodę.Ja naprawdę lubię nasze konie i zupełnie nie widziałem powodu, dla którego Adam miałby je niepokoić
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Menu
- Index
- Jeffrey Schultz Critical Companion To John Steinbeck, A Literary Reference To His Life And Work (2005)
- Fred Bergsten, John Williamson Dollar Overvaluation and the World Economy (2003)
- John Ringo Dziedzictwo Aldenata 03 Taniec z Diabłem
- Adams G.B. History of England From the Norman Conquest to the Death of John
- Craig James John Carlyle 02 Londyn we krwi
- Lovecraft H.P 16 Opowiadan (www.ksiazki4u.prv
- Wieczor panienski Izabela Pietrzyk
- Tolkien J R R Hobbit czyli tam i z powrotem
- Chmielewska Joanna Zlota mucha.BLACK
- Harry Eric L Strzec i bronic
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- sp6zabrze.htw.pl