X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Klayth zauważył, że Frundle pochyla się i szepcze coś na ucho Patafianowi,który po chwili zastanowienia potaknął, zapisał coś na pergaminie, ponownie po-taknął, nachylił się do ucha króla Grimzyna i zaczął szeptać, gestykulując przytym z ożywieniem.W auli zapadła gęsta cisza, przerywana jedynie równomier-nym chrupaniem pustoszącego talerz pierniczków Pasztetnika. No dalej.Nie będziemy tu siedzieć do północy!Król Grimzyn uniósł dłoń i nadal słuchał doradczego szeptu Patafiana, raz czydwa razy potakując i od czasu do czasu wtrącając pytanie.W końcu obaj skinęligłowami  najwyrazniej zapadły ustalenia.Cranachański skryba Handlu i Przemysłu spojrzał na swojego rhyngillskiegoodpowiednika, odchrząknął i przemówił: Czy sugerujecie, że jeśli damy wam trochę pieniędzy i zwrócimy jeńców,to wyhodujecie mnóstwo rzeczy i sprzedacie nam je? No  odparł Pasztetnik  o to nam biega. To dobrze. No i co wy na to? To wspaniały pomysł.Zgadzam się w imieniu Cranachanu. Wspaniale, wspaniale!  ucieszył się Grimzyn, w duchu wzdychającz ulgą.Trzynaście lat utrzymywania trzech tysięcy mężczyzn jako jeńców wojen-nych poważnie nadszarpnęło budżet królestwa. Ugodziwszy się w tej sprawie,205 sądzę, iż możemy pozostawić naszych doradców handlowych samym sobie, byuzgodnili szczegóły.Eee.młody królu, może partyjkę krokieta? Z prawdziwą przyjemnością!Obaj władcy wstali i wolnym krokiem wyszli przez otwarte drzwi wprostw ciepłe promienie południowego słońca.* * *Wysoko, na półce skalnej gdzieś w Talpach chudy, kościsty osobnik z opaskąna oku zmagał się z kilofem.Pocił się, przeklinał i wylewnie złorzeczył.W tejkolejności.Przepadły przywileje przysługujące mu z urzędu, nie nosił już czar-nego, skórzanego pancerza ni rękawic, nie krzyczał na ludzi i nie rozkazywał im.Minęły dni chwały!Jego całodzienny wysiłek zaowocował jedynie niewielkim wgłębieniem w ka-mienistym podłożu.Podniósł wzrok ku górom, ocenił czekającą go pracę i splunąłsiarczyście na czerwoną ziemię.Dwaj siedzący na sporym głazie strażnicy zamkowi kończyli kolację  pie-czonego indyka  z zaciekawieniem przyglądając się więzniowi.Snydewinder, były lord kanclerz itd., stanowił najmniej liczną w dziejach kró-lestwa karną brygadę; w osiągalnym dla niego tempie pracy poprawienie standar-du Transtalpejskich Szlaków Handlowych między Rhyngill i Cranachanem istot-nie mogło zająć bardzo dużo czasu.Bartosz wskazał widoczny u ujścia doliny zamek Rhyngill.Ukryta za muramiczerwona tarcza słoneczna podkreślała strzelistość wież i iskrzyła w zarośniętejlilią wodną fosie.Obrazek żywcem wyjęty z bajki. Ojej, jak ślicznie!  stwierdził Bartosz. No  zgodził się dzierżący w ręku indycze udko Matusz. To po pro-stu.Popatrzyli po sobie i uśmiechnęli się..Pieeeenkne!!!  zakrzyknęli chórem.206 * * * Jutrzenko, ktoś chce się z tobą widzieć  zwróciła się do dziewczynkiwstrząśnięta matka.Stała w drzwiach do jej pokoju, wskazując drogę gościowi.Ten wszedł, stąpając ciężko po podłodze butami do konnej jazdy.Jutrzenka usiadła z trudem.Najgorszy etap choroby miała już za sobą; prezentwykradziony przez Firkina i Beczkę zdziałał cuda, ale dziewczynka wciąż byłasłaba. Specjalna przesyłka  powiedział z uśmiechem jezdziec.Postawił na podłodze dużą paczkę, po czym wręczył Jutrzence kopertę z pie-częcią odciśniętą w czerwonym wosku i błękitną wstążką.Dziewczynka popa-trzyła na rodziców, którzy wzruszyli ramionami, i podekscytowana zabrała się dootwierania koperty.Po chwili wysiłku złamała pieczęć i wyjęła z koperty pergamin.Wyglądałbardzo ładnie, miał złote brzegi, fantazyjną obwódkę i pokrywały go dwa rodzajepisma, z których jedno było nieco niechlujne.Jutrzenka przeczytała drżącym gło-sem, wiadomość napisaną ładnymi, dużymi literami, wodząc palcem po każdymsłowie: Mamy za.szczyt zap.rosić wszy.stkich do zamku Rhyngill na bal dlaucz.cz.cz.enia za.war.cia so.już.jużu z król.est.wem Cara-chanu.Cranachanu.Ereswupe.Rozradowana Shurl zapiszczała, wkrótce jednak spoważniała. Nie mam co na siebie włożyć.I właściwie  dlaczego my? To Firkin, mamo.On to zrobił.Wszyscy są zaproszeni  powiedziała Ju-trzenka, po czym zwróciła się do jezdzca:  Co to jest ereswupe? To znaczy, że musicie potwierdzić udział w balu. Tak, tak, ja chcę iść.Chcę zobaczyć się z Firkinem. Mam rozumieć, że zamierzacie uczestniczyć w balu? Nie, zamierzamy na niego pójść!  odparła dziewczynka. Co to jest? zapytała ze wzrastającą ciekawością, wskazując paczkę. Niewielki drobiazg, z najlepszymi życzeniami od gospodarza  odparłjezdziec.Paczka szybko znalazła się na łóżku, a po chwili kawałki postrzępionego i nie-bywale poplątanego sznurka walały się w okolicy.Jutrzenka spojrzała na wieko,odchyliła je i zajrzała do wnętrza paczki.Wzięła głęboki oddech. Czy to.?  spytała jezdzca.Ten wzruszył ramionami.Dziewczynka odchyliła wieko bardziej i pochwyciła dochodzący z wnętrzadelikatny zapach.207  Czyżby to był.Jej palec wślizgnął się do ciemnego wnętrza paczki [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.