[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Człowiek.Tommy ujął dłoń dziadka.W jednej chwili stary człowiek poczuł, jak żywotność dziecka wlewa się w jego żyły, jak gdyby jego rany uzdrawiały się pod wpływem niewyczerpanych sił młodości.Przepłynął przez niego ożywczy prąd, poczuł przypływ sił.- Nie pozwolę ci - powtarzał uporczywie chłopiec.- Wiem - odpowiedział dziadek.- Naprawdę, nie oszukuję.- Wiem.Przez chwilę obaj milczeli.- Jestem zmęczony - powiedział sędzia.- Bardzo zmęczony.Trzy nogi.Tommy ścisnął jego dłoń, a on odwzajemnił uścisk.Czekali obaj, obejmując się ramionami i dodając sobie otuchy, tak jak czynili to przez wszystkie dni minionego tygodnia.KONIEC* * ** Studenci na Rzecz Społeczeństwa Demokratycznego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •