X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Księżyc jest na nich błękitny i złoty.[23]Oni umieją zostać nieruchomiJako posągi, patrząc w niebo czyste,Eol sam wichry szalone poskromiI z żaglów  muszle porobi srebrzyste,W których się oni.na pół skryci  mieszcząJak duchy  myślą wywołane wieszczą.[24]I cicho, i wraz.o godzino święta!Aódka się w morskie rzuciła głębinyI z jękiem nagle stanęła wzdrygnięta.To była pierwsza fala Salaminy:Spotkać pierwszego Polaka przybiegłaI wstrzęsła mnie tak.i jękła, i legła.[25]A za nią inne fale z wielkim gwaremOd brzegu biegły, szerzące wzdychania.Jutrzenka żywym spłonęła pożarem.Słońce.już było bliskie swego wstania;Myślałem, że w tym wiekopomnym krajuStanie w piorunach  jak Bóg na Synaju.153 BENIOWSKIPoemaPIEZC PIERWSZAZa panowania króla StanisławaMieszkał ubogi szlachcic na Podolu;Wysoko potem go wyniosła sława;Szczęścia miał mało w życiu, więcej bolu;Albowiem była to epoka krwawaI kraj był cały na rumaku, w polu;Aany, ogrody leżały odłogiem,Zaraza stała u domu za progiem.Maurycy Kazmierz Zbigniew miał z ochrzczeniaImiona; rodne nazwisko Beniowski.Tajemniczą miał gwiazdę przeznaczenia,Co go broniła jako częstochowskiSzkaplerz  od dżumy, głodu, od płomieniaI od wszystkich plag  prócz śmierci i troski;Bo w życiu swoim namartwił się bardzo,A umarł, choć był z tych, co śmiercią gardzą.Młodość miał bardzo piękną, niespokojną.Ach! taką tylko młodość nazwać piękną,Która zaburzy pierś jeszcze niezbrojną,Od której nerwy w człowieku nie zmiękną,Ale się staną niby harfą strojnąI bite pieśnią zapału, nie pękną.Przez całą młodość pan Beniowski bujnieZa trzech ludzi czuł  a więc żył potrójnie.Wioseczkę małą miał  ale dziedziczną,Dwadzieścia miał lat  był u siebie panem.Spraszał do domu szlachtę okoliczną,Fortunka jego ciągle ciekła dzbanem.Miał nadto proces i sprawę graniczną;A prędzej sprawę wygrałby z szatanem154 Niż z ową psiarnią wtenczas palestrantów:Słowem, że przyszło do długów i fantów.Pozbył się naprzód klinów i futorów,Potem i konie wyprzedał z uprzężą Nie znano wtedy jeszcze w Polsce szorów,O które żony dziś mężów ciemiężą Pozbył się potem swoich białozorów,Regentowi dał charty, w rękę księżąOstatnie grosze dwa za ojca duszęI na ornaty dwa ojca kontusze.Z tych majątkowych ostatnich konwulsjiNie zyskał, jedno wyrok przeciw sobie;Wyrok, w którym rzecz była o ekspulsji.Mało o to dbał (tracąc na chudobie,Dzisiaj są ludzie młodzi stokroć czulsi),Lecz pan Beniowski rzekł:  Ja sam zarobięNa drugą wioskę et si non mi nocesFortuna  z wioską nabędę i proces.I znowu mój syn będzie miał przyjemnośćZ palestrą jadać i być Akteonem,I na przyjaciół wzdychać niewzajemność,I stać, tak jak ja, pod ciemnym jesionem,Który mój ojciec sadził.O nikczemność!.Tu pan Kazimierz jęknął harfy tonemI na szumiący jesion łzawo spojrzał.W tej chwili zyskał trochę  trochę dojrzał.Trochę skorzystał w sobie jako prawnik,Trochę skorzystał jak człowiek odarty,Na którego sam pan sędzia, zastawnikI regent  niby trzy głodne lampartyLub jako muły puszczone na trawnik,Lub jak na duszę rozsierdzone czartyWpadli, ogryzli i na pocieszenieRzecz zostawili słodką  doświadczenie.O doświadczenie! ty jesteś pancerzemDla piersi, w której serce nie uderza;Jesteś latarnią nad morskim wybrzeżem,Do której człowiek w dzień pochmurny zmierza;O doświadczenie! jesteś ciepłym pierzemDla samolubów; tyś gwiazdą rycerza,Bawełną w uszach od ludzkiego jęku;Dla mnie, śród ciemnej nocy  świecą w ręku.155 Lecz pan Beniowski liczył lat dwadzieścia,O doświadczenie jak o grosz złamanyNie dbał  wołałby mieć wioskę i teścia,To jest ślubem być dozgonnym związanyZ panną Anielą [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.