[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To było trudne do zniesienia widowisko.Po godzinnym blisko oczekiwaniu rozwarły się drzwi i polecono mi wejść do pokoju przewodniczącej.Wszedłszy, zobaczyłem trzy lufy karabinowe wymierzone w moim kierunku, a jeden z oprawców wykrzyknął: "Ręce do góry!".Podniosłem ręce i zwróciłem się do przewodniczącej: "Co ja wam złego zrobiłem i dlaczego tak ze mną postępujecie?".Josielewicz, chociaż dobrze znała język polski, odpowiedziała po rosyjsku: "Przyjdzie czas, że wam wszystko będzie wiadome!" (.).(por.tamże, s.113-114).Przewodnicząca Josielewicz wyjaśniła oficerowi NKWD powody aresztowania Poszwińskiego, wskazując, że jest to polski oficer, polski patriota, były burmistrz miasta, a to już chyba wystarczy.I wystarczyło, by enkawudzista wypełnił odpowiednią rubrykę o Poszwińskim: Biezopasnyj eliment (niebezpieczny element).Wraz z mnóstwem innych aresztowanych Polaków: kierownikami szkół, wójtami gmin, sołtysami, urzędnikami, jakimś księdzem misjonarzem, Poszwiński został powieziony pod eskortą do więzienia w Nowogródku.Jak później wspominał: Przez cały czas tej jazdy, trwającej przeszło godzinę, leżeliśmy na dnie wozu od węgla, a czterech Żydów, członków komitetu rewolucyjnego, stało nad nami z karabinami w rękach, powtarzając co pewien czas ostrzeżenie: "Nie podnosić głowy, bo kula w łeb!".Droga, po której wóz się zwolna posuwał, zatarasowana była w wielu miejscach armatami artylerii sowieckiej jadącej w przeciwnym kierunku.Żołnierze sowieccy zbliżali się w czasie tych zatorów do naszego wozu i zapytywali:Kogo wy i dokąd wieziecie?Wieziemy Polaków do więzienia - odpowiadali konwojenci.A co oni wam złego zrobili?Nic złego nie zrobili, ale wystarczy, że byli Polakami! (por.tamże, s.115).Jak mordowano PolakówGdy rozpoczynałem pisanie książki o antypolskich postawach Żydów na Kresach po 17 września 1939 r., zdawałem sobie dobrze sprawę z rozmiarów kolaboracji Żydów z sowieckimi najeźdźcami w administracji, propagandzie, nadzorze deportacji Polaków czy ogromnej fali żydowskich donosów przeciw Polakom.Nie miałem natomiast pełnego wyobrażenia o ilości zabójstw na Polakach popełnionych przez zbolszewizowanych Żydów.A nierzadko zbrodnie te były dokonywane z wyrafinowanym sadyzmem, jak świadczą niektóre z relacji nadesłanych do mnie przez czytelników.Dodajmy również, że żydowskiego pochodzenia śledczy i kaci więzienni, kresowi Fejginowie i Morele, należeli do najbardziej bezwzględnych i wyrafinowanych oprawców.Szczególnie dużo przypadków mordowania Polaków przez zbolszewizowanych Żydów miało miejsce w dwóch okresach: w pierwszych tygodniach po 17 września 1939 r.i w czasie pospiesznej "ewakuacji" więźniów po napaści Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941 r.Są wśród tych zabójstw historie zbrodni szczególnie spektakularnych i bezwzględnych, tak jak jawny mord na kilku polskich działaczach studenckich na Politechnice Lwowskiej w październiku 1939 r.zabitych pod zarzutami antysemityzmu czy wymordowanie 8 dominikanów z klasztoru w Czortkowie przez żydowskich NKWD-zistów w czerwcu 1941 r.Znamienny był fakt, że zabójstwa Polaków dokonywane przez skomunizowanych Żydów na ogół wcale nie ograniczały się do osób, z którymi sami Żydzi mieli osobiście poprzednio jakieś konflikty.Częstokroć zabijano przypadkowo wybranych polskich żołnierzy, oficerów, urzędników, duchownych czy po prostu ludzi zamożniejszych - tak jak hrabiostwo Skirmunt.Nierzadko zabójstwa na Polkach były dokonywane przez prosowieckich Żydów wspólnie ze zbolszewizowanymi Białorusinami czy Ukraińcami.Wiązała się z tym sprawa udziału wielu Żydów w wyłapywaniu polskich oficerów, przebranych po cywilnemu lub jako zwykłych żołnierzy, co w rezultacie doprowadziło do ich przyszłej śmierci, powiększając "listę katyńską" [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •