X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Hrabia Taskadale, gdziekolwiek to jest  stwierdził Deudermont. Nie robi wrażenia  odrzekł Wulfgar i zaczął odchodzić, kierując się ku desce prowadzącejna pokład Duszka Morskiego.Po drugiej stronie czekał na niego rozwścieczony Robillard. Kto polecił ci skakać?  zażądał odpowiedzi wściekły czarodziej. Można ich byłopokonać jednym czarem. Więc rzuć swój czar, czarodzieju  mruknął do niego Wulfgar, przechodząc obok, niemając czasu na wyjaśnianie swych emocji oraz impulsów komuś innemu, skoro nawet sam ich jeszcze nie rozwikłał. Niech ci się nie wydaje, że następnym razem tego nie zrobię!  wrzasnął za nim Robillard,lecz Wulfgar szedł jedynie w swoją stronę. I biada Wulfgarowi, gdy płonące kawałki żaglaspłyną na jego głowę, zapalając jego włosy i parząc skórę! Biada Wulfgarowi, gdy. Spokojnie  powiedział Deudermont, stając za czarodziejem. Pirat jest zajęty i niestraciliśmy żadnego marynarza. I tak by było  nalegał Robillard  przy mniejszym ryzyku.Ich magiczne osłony byłypowalone, żagle odsłonięte.Ja. Dość, mój przyjacielu  przerwał mu Deudermont. Ten Wulfgar jest głupcem  odparł Robillard. To naprawdę barbarzyńca! Dziki w sercui duszy, o taktyce i przewadze ma podobne pojęcie co przeciętny ork.Deudermont, który żeglował z Wulfgarem wcześniej i znał dobrze mrocznego elfa, którywyszkolił tego wojownika, wiedział lepiej.Nic jednak nie powiedział, pozwolił, by wieczniezrzędzący Robillard wyładował swą frustrację w strumieniu przekleństw i protestów.Tak naprawdę kapitan Deudermont zaczynał się na nowo zastanawiać nad swą decyzją, byprzyjąć Wulfgara do załogi Duszka Morskiego, choć zdecydowanie uważał, że jest mu to winien,z przyjazni oraz szacunku.Wyrazne odkupienie Wulfgara mocno ugodziło serce kapitanaDeudermonta, widział go bowiem na samym dnie, przed sędziami Luskan, podczas procesu zapróbę zamordowania jego samego.Kapitan nie uwierzył wtedy w oskarżenia  był to jedyny powód, dla którego Wulfgar wciążżył  choć dostrzegał, że coś strasznego stało się ze szlachetnym wojownikiem, że jakieśniewypowiedziane wydarzenie wrzuciło Wulfgara na dno najniższego rynsztoka.Deudermontbył naprawdę szczęśliwy, gdy Wulfgar pojawił się w dokach Waterdeep, prosząc o pozwoleniedołączenia do załogi, prosząc Deudermonta, by pomógł mu odzyskać potężny młot bojowy,wykuty dla niego przez Bruenora Battlehammera.Teraz kapitan widział jednak wyraznie, że blizny bólu Wulfgara nie wygoiły się jeszczecałkowicie.Jego szarża była lekkomyślna i głupia, mogła narazić na niebezpieczeństwo całązałogę.Tego kapitan Deudermont nie mógł tolerować.Będzie musiał porozmawiać z Wulfgaremi to stanowczo.Co więcej, kapitan zdecydował w tym momencie, że kwestię odnalezienia Sheili Kree orazjej wymykającego się okrętu uczyni priorytetową, że sprawi, by Wulfgar odzyskał Aegis-fangai wysadzi go z powrotem na brzegu w Waterdeep.Dla dobra wszystkich. ROZDZIAA 3DZWONY I GWIZDYWielkie gargulce spoglądały z wysokości sześciu metrów, a gigantyczna kamienna statuahumanoidalnego jaszczurczego wojownika  być może jakiś golem, lecz raczej zwykła rzezba strzegła drzwi, umieszczonych pomiędzy jej szeroko rozstawionymi nogami.Tuż za progiemtańczyło i unosiło się mrowie magicznych świateł, niektóre rozrzucały grozne iskry.To wszystko na Le lorinelu nie robiło wrażenia.Elf znał wykorzystane tu szkoły magii,studia związane z iluzją oraz wieszczeniem, i nie bał się żadnej z nich.Nie, strażnicy i osłonyE kressy Wieszcza nie imponowały doświadczonemu wojownikowi.Były bardziej na pokaz.Le lorinel nawet nie wyciągnął miecza, a wręcz zdjął lśniący srebrny hełm przechodząc przezciemne wrota i wkraczając do okrągłego korytarza. E kressa diknomin tue?  spytał elf, używając języka gnomów.Le lorinel przystanąłu podstawy drabiny, czekając na odpowiedz. E kressa diknomin tue?  powtórzył elf, głośniej i z większym naciskiem.Odpowiedz przypłynęła wraz z niewidzialnym wiatrem [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.