[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kiedy w głośniku pokładowego komunikatora ucichł ostatni potwierdzający trzask, eksplodowała trafiona gigantyczną kulą plazmy druga kanonierka jego eskadry.Z hangarów odpowiednika niszczyciela zaczęły się wyłaniać eskadry koralowych skoczków.Przelatując pod spodem wielkiego okrętu, yuuzhańscy piloci najwyraźniej zamierzali wziąć pilotów X-skrzydłowców w kleszcze.- Trzy, dwa, jeden, ognia!Ciemność rozjaśniła się błękitnym blaskiem pięćdziesięciu smug płonących jonów, które chwilę później przemieniły się w oślepiającą ścianę oddalających się spiral.Operatorzy ochronnych pól „Sunuloka” zaczęli kierować ku nim dovin basale, zdołali jednak przechwycić nie więcej niż jedną trzecią nadlatujących protonowych torped.Ich reagujące na zbliżenie zapalniki eksplodowały w bezpiecznej odległości od burty niszczyciela.Luke poderwał dziób myśliwca, aby przelecieć nad kadłubem okrętu.Z zadowoleniem zauważył, że pozostałe torpedy dotarły do celu.Eksplodując, rufowa część yuuzhańskiej jednostki rozłamała się i oderwała od reszty kadłuba.W kierunku nadlatujących X-skrzydłowców sunęła teraz ściana ognia i płonących okruchów korala yorik.Ufając sile ochronnych pól, piloci przemknęli przez rój szczątków, zmienili kurs i skierowali się nad kadłub uszkodzonego niszczyciela.Kiedy przelecieli mniej więcej pięćset metrów, raptownie skręcili i zanurkowali w kierunku ciężkiego krążownika.R2-D2 uczynnie zaświergotał i wyświetlił na ekranie wiadomość dla mistrza Skywalkera.- Dzięki, Artoo.- Luke uzbroił pozostałe torpedy i ciemne bomby.; - Dwadzieścia sekund do yammoska.Przygotować się do zaatakowania głównego celu.- Zrozumiałem.- Corran urwał na chwilę, a potem dodał: - Wiadomość przekazana.Pomyślnych łowów.Zdołali pokonać zaledwie połowę odległości do celu, kiedy z największego gąszczu gromady komet wystrzeliła potężna salwa z turbolaserowych dział jednostek floty Nowej Republiki.Na krótko oświetliła jaskrawym blaskiem wszystkie okręty armady Yuuzhan Vongów.Wyglądały jak bezkresny ocean nieszkodliwych elipsoidalnych asteroid, ale przez nie straciło życie kilka tysięcy inteligentnych istot tej galaktyki.Kiedy ich statki uległy rozpyleniu na atomy, mistrz Jedi wyczuł straszliwe zakłócenie w Mocy.Później znów wszystko pochłonęła ciemność, a w kanałach łączności mieszkańców Zaćmienia zapadła pełna niedowierzania cisza.Chociaż nie więcej niż połowa pilotów i członków załóg bojowych eskadr wykazywała wrażliwość na działanie Mocy, pozostali stykali się z rycerzami Jedi na tyle długo, aby się zorientować, czego właśnie doświadczyli ich koledzy.Po chwili obudziły się do życia wyrzutnie stanowisk artylerii lecących na czele szyku okrętów Yuuzhan Vongów.Odpowiadając na niespodziewaną salwę, nieprzyjaciele zaczęli razić niewidocznych przeciwników szkarłatnymi kulami plazmy i smugami płonącej magmy.Operatorzy turbolaserowych dział okrętów Nowej Republiki wystrzelili drugą salwę.Podobnie jak poprzednio, tkankę Mocy przeniknął spazm śmierci następnych tysięcy inteligentnych istot.Wkrótce potem w przestworzach rozpętało się prawdziwe piekło.Nagle Luke dostrzegł parę nieprzyjacielskich fregat, których piloci przyspieszyli z zamiarem uniemożliwienia im dostępu do ciężkiego krążownika.Dotknął palcem ekranu taktycznego monitora w miejscu, gdzie znajdowała się najbardziej oddalona żółta kropka, i wskazał ją jako następny wtórny cel astromechanicznemu robotowi swojego X-skrzydłowca.- Przedrzemy się tędy - oznajmił przez komunikator.- Sykaczko, czy zechcesz nas poprowadzić?- Ona będzie się czuła zaszczycona - odparła Barabelka.Dzicy Rycerze zwarli szyk i wysunęli się na czoło, a wokół kanonierki Saby utworzyła się powoli rosnąca kula złocistej poświaty.Z hangarów yuuzhańskich fregat wyroiły się eskadry koralowych skoczków.Ich piloci, strzelając ku nadlatującym przeciwnikom, jeszcze bardziej powiększyli świetlistą kulę i wzmocnili intensywność jej blasku.Z pewnością nie wiedzieli, że Izal Waz, posługując się Mocą, więzi w jej wnętrzu światło.Kiedy kula osiągnęła odpowiednie rozmiary, Luke ukrył za nią myśliwce dwóch innych eskadr.Jego podwładni zestrzeliwali jeden po drugim koralowe skoczki, których piloci rozpaczliwie starali się przeniknąć do wnętrza kuli i powstrzymać Dzikich Rycerzy.Podobnie jak wówczas, kiedy Danni walczyła wewnątrz podobnej sfery w przestworzach Arkanii, załoga fregaty tak się w końcu wystraszyła nadlatującej kuli, że postanowiła zlikwidować ją za pomocą grawitacyjnej anomalii.Kilka sekund później pochwycona przez samotną miniaturową czarną dziurę świetlista powłoka przyspieszyła i zaczęła się wydłużać.- Wyrzucić blok! - poleciła Saba.Zanim skończyła wydawać rozkaz, świetlista kula przeistoczyła się w elipsoidę o długości dwukrotnie większej niż szerokość.Dopiero wówczas Izal Waz przestał się skupiać i pozwolił, żeby zgasła.Wystrzeliwszy serię protonowych torped, Dzicy Rycerze złamali szyk i rozproszyli się we wszystkie strony.Odpowiedzialni za wytwarzanie ochronnych pól członkowie załogi yuuzhańskiej fregaty zaczęli rozpaczliwie kierować grawitacyjne anomalie ku nadlatującym torpedom.W ciemności nie zauważyli dwutonowego bloku z czarnej durastali, który kilka chwil wcześniej przyspieszył do prędkości dwustu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów na sekundę.Nieprzyjacielska fregata nie tyle eksplodowała, ile wyparowała, a piloci myśliwców Zaćmienia nagle ujrzeli główny cel poprzez gęstą chmurę przegrzanego pyłu.Dopiero wtedy z otworów w kadłubie ciężkiego krążownika wyroił się cały dywizjon koralowych skoczków.Ich piloci mieli zamiar przechwycić nadlatujące X-skrzydłowce.Chwilę później yuuzhańscy artylerzyści dali ognia za wszystkich dziobowych i rufowych baterii i wyrzutni ogromnego okrętu.Z otworów w oszpeconych dziobami kadłubie leciały niemal ciągłe linie ognia.Stało się oczywiste, że Yuuzhan i Vongowie usiłują zmusić pilotów myśliwców Zaćmienia, aby zmienili kurs w stronę śródokręcia i zmierzyli się z pilotami koralowych skoczków.- Czas wypróbować nowe systemy celownicze Koordynatora - odezwał się przez komunikator mistrz Jedi.- Rozdzielić się na trójosobowe skrzydła i skierować ku śródokręciu.-I nie wdawać się w pojedynki - dodał Corran.-Nie zapominajcie, że wciąż jeszcze ścigają was piloci skoczków z lotniskowca.- Przełączył komunikator na prywatny kanał łączności i dodał: - Pamiętaj, Wieśniaku, że musicie załatwić go za pierwszym razem.Chcesz czegoś posłuchać?Zanim Hom przełączył komunikator na cywilny kanał alarmowy, z głośnika wydobywały się trzaski i szum zakłóceń, aż wreszcie w sterowni myśliwca Luke’a rozległ się trudny do zrozumienia bełkot.Dopiero po chwili mistrz Jedi zaczął rozróżniać głosy indywidualnych rozmówców.i natychmiast pożałował, że się zgodził.-.nas, proszę! Jesteśmy cywilami i pochodzimy z.-.kapitan „Szczęśliwego Hutta” z pięcioma tysiącami uchodźców.-.”Ścigacz Meteorów” przerywa połączenie.- Do życia obudziło się sześćset transponderów naraz, Luke - odezwał się po chwili Corran.- Wszystkie potwierdzają to, co słyszymy.- Oczywiście, że tak.Luke nie potrzebował innego wyjaśnienia, aby zrozumieć, co się dzieje
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Menu
- Index
- Heyerdahl Thor Aku Aku (SCAN dal 921)
- Simak Clifford D Dzieci naszych dzieci (SCAN dal (2)
- Moorcock Michael Kronika Czar Sagi o Elryku Tom VII (SCAN dal
- Kaye Marvin Godwin Parke Wladcy Samotnosci (SCAN dal 108
- Moorcock Michael Elryk z Meln Sagi o Elryku Tom I (SCAN dal 8
- Norton Andre Lackey Mercedes Elfia Krew (SCAN dal 996)
- Silverberg Robert Zamek lorda Valentaine'a t.1 (S
- Barbara Szacka Wstep do Socjologii
- Zygmunt Miłkowskisylwetyemigracy
- Gordon R. Dickson Smok i Jerzy 2 Smoczy rycerz, t. 1
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- kubawasala.pev.pl