[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wielopoziomowe pokłady pełne były roślin uprawnych, gdyż od czasu burzy posadzono już sporo nowych.Na Aresie było za mało miejsca na uprawy, aby można było karmić załogę wyłącznie jedzeniem z farmy, ale Hiroko - od początku niezadowolona z tego faktu - coraz skuteczniej zwiększała ich powierzchnię, przysposabiając do tego kolejne pustoszejące magazyny.Teraz rosły tam w rzędach korytek karłowate odmiany pszenicy, ryżu, soi i jęczmienia, a ponad nimi zwisały hydroponiczne kultury warzyw i stały na półkach ogromne przezroczyste słoje z zielonymi i żółtymi glonami, pełniącymi istotną funkcję wspomagającą proces regulacji składu powietrza.Niekiedy Maja po prostu siadała i przez cały dzień obserwowała pracę sekcji farmerskiej.Hiroko i jej asystent Iwao nieustannie pracowali nad nie kończącym się zadaniem maksymalizacji stopnia domknięcia biologicznego systemu wspomagania życia.Do ekipy stałych współpracowników zajmujących się tą kwestią należeli również Raul, Rya, Gene, Jewgienia, Andrea, Roger, Ellen, Bob i Tasza.Efekty kolejnych prób mierzono w wartościach “K”, które wyrażały stopień osiągniętego domknięcia.Tak więc dla każdej substancji wprowadzanej ponownie do obiegu przedstawiało się to następującym wzorem:K = I - e/Egdzie “E” oznaczało tempo zużycia w systemie, “e” - prędkość /niekompletnego/ domknięcia, a “I” - stałą, dla której Hiroko ustanowiła właściwą wartość podczas swoich wcześniejszych badań nad tym zagadnieniem.Najbardziej pożądany rezultat, czyli K = I - l, był niemożliwy do osiągnięcia, ale asymptotyczne zbliżanie się do niego stanowiło ulubioną rozrywkę biologów z farmy, jednocześnie ważną dla ich ostatecznej egzystencji na Marsie.Nic więc dziwnego, że rozmowy na ten temat ciągnęły się całymi dniami, oscylując wokół problemów tak skomplikowanych, że w gruncie rzeczy nikt ich naprawdę nie rozumiał.Jednak najistotniejsze było to, że członkowie sekcji farmerskiej już teraz wykonywali swoją rzeczywistą pracę i Maja bardzo im tego zazdrościła.Sama była przecież tak potwornie zmęczona symulacjami!Hiroko stanowiła dla Mai prawdziwą zagadkę.Była daleka, pełna rezerwy, zawsze poważna i całkowicie zaabsorbowana swoją pracą, a jej ekipa bez przerwy kręciła się wokół niej, jakby ich szefowa była władczynią jakiegoś królestwa, które nie miało nic wspólnego z resztą statku.Mai się to niezbyt podobało, ale nic nie mogła na to poradzić.Zresztą w zachowaniu Hiroko było coś, co łagodziło wrażenie, jakie wywoływała separacja biologów.Nie pozostawało więc nic innego, jak pogodzić się z faktem, że farma jest odrębnym miejscem, a jej obsługa odrębną społecznością.Mai przyszło też do głowy, że w razie potrzeby mogłaby spróbować ich wykorzystać jako przeciwwagę dla rosnącego wpływu Arkadego i Johna.Na razie nie wiedziała jeszcze, jak to zrobić, ale przestała się martwić tym odrębnym królestwem.Właściwie nawet bardzo się zbliżyła do jego mieszkańców.Czasami pod koniec dnia pracy szła z całą grupką do piasty, gdzie zabawiali się w wymyśloną przez siebie grę, którą nazywali “skokiem w tunel”.Najpierw z torusa skakali rurą w dół do punktu, gdzie tworzące piastę cylindry osiągały maksymalną szerokość, tworząc jeden gładki tunel.Znajdowały się tam poręcze, mające ułatwić szybki ruch w przód i w tył wzdłuż piasty, gra polegała jednak na tym, że skoczkowie musieli stanąć na włazie schronu przeciwburzowego i starać się skoczyć w górę piasty aż do wejścia do baniaczka, całe pięćset metrów dalej, bez odpychania się od ścian lub poręczy.Siły Coriolisa praktycznie uniemożliwiały tak długi przelot, więc jeśli komuś udało się przebyć choćby połowę drogi, zwykle zwyciężał w tej grze.Pewnego dnia jednak Hiroko postanowiła skontrolować stan eksperymentalnej uprawy w baniaczku.Pożegnała się z nimi, a potem przykucnęła na pokrywie wejścia do schronu, skoczyła i powoli przeleciała całą długość tunelu, obracając się podczas lotu wokół własnej osi.Zatrzymała się dopiero przy włazie do baniaczka.Gracze wpatrywali się w tunel oszołomieni.- Hej! - zawołała Rya do Hiroko [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •