[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Two-ja siostra, szczerze mówiąc, zawiodła moje nadzieje  powiedział trzy tygodnieprzed swoją śmiercią w tym gabinecie Wielkich Ksiąg pełnym Picabiańskich bi-belotów  a to wypchana małpa, która, według niego, była  pierwszym szkicemsłynnego Portretu Cezanne a, Portretu Rembrandta, Portretu Renoira, a to licz-ne urządzenia mechaniczne, pomiędzy nimi stymulatory seksualne, które potrafiływywoływać lekkie wstrząsy elektryczne, a to znowu pierwsze wydanie Ubu KrólaJarry ego.Zamiast myśli Elena ma zachcianki.Zangielszczył to imię  z Jelie-ny na Ellayna  podobnie zresztą jak jego pomysłem było skrócenie Alleluji doAllie, a także usunięcie drażliwego fragmentu z własnej księgi życia, zamiana Co-hena z Warszawy na Cone a.Echa przeszłości przygnębiały go; nie czytał w ogóleliteratury polskiej, odwrócił się plecami do Herberta, do Miłosza, do  młodszychfacetów , takich jak Barańczak, ponieważ w jego oczach język ten był nieodwra-calnie skażony przez historię.Jestem teraz Anglikiem  mówił dumnie z wyraz-nym wschodnioeuropejskim akcentem. Głupie średniaki! Też mi coś! Wdowapo Księciu Windsoru! Wielkie zero. Pomimo tych niedopowiedzeń robił wra-żenie człowieka w miarę zadowolonego z tego, że jest pantomimicznym człon-kiem angielskiej klasy wyższej.Jednak z perspektywy lat wydawało się prawdo-podobne, że dobrze wiedział, iż całe przedstawienie opiera się na bardzo kruchychpodstawach i dlatego też grube zasłony w jego pokoju były zawsze zaciągnięte,na wypadek gdyby nielogiczność rzeczy kazała mu zobaczyć za oknem potworylub krajobraz księżycowy zamiast dobrze znanej Moscow Road. Był całkowitym zwolennikiem stopienia się wielu narodowości w jeden na-ród  powiedziała Alicja atakując dużą porcję cymesu. Kiedy zmienił naszenazwisko, powiedziałam mu, Otto, nikt tego od nas nie żąda, to nie Ameryka, toLondyn W-2; ale on chciał zacząć zupełnie od nowa i wymazać przeszłość, nawetswoje żydowskie pochodzenie, wybacz, ale tak było.Te walki z Radą Deputo-wanych! Wszyscy zachowywali się nienagannie, kulturalne słowa od początku dokońca, niemniej jednak szła tam walka na noże. Po jego śmierci wróciła odrazu do nazwiska Cohen, do synagogi, chanuki i Blooma. Koniec z imitacjążycia  żując, machnęła widelcem w nagłym, roztargnionym ruchu. Ten film.Przepadałam za nim.Lana Turner, czyż nie? I Mahalia Jackson śpiewająca w ko-ściele.Mając lat siedemdziesiąt z okładem Otto Cone skoczył do szybu dzwigowegobez windy i zginął.I była to sprawa, o której Alicja absolutnie nie chciała mówić,mimo iż zazwyczaj nie uznawała niemal żadnych tematów tabu: dlaczego wię-zień, który przeżył obozy koncentracyjne, żyje jeszcze czterdzieści lat, po czymwykańcza to, czego nie zdołały zrobić te bestie? Czy ostatecznie, triumfuje wiel-kie zło bez względu na wysiłki przeciwstawienia się mu? Czy pozostawia ono we249 krwi lodową drzazgę, aby powoli torowała sobie drogę i w końcu uderzyła w ser-ce? Albo gorzej: czy śmierć człowieka może być niezgodna z jego życiem? Allie,której pierwszą reakcją na wiadomość o śmierci ojca był atak szału, zarzucałateraz matkę pytaniami właśnie tego typu.A ona, z kamienną twarzą ukrytą podszerokim rondem czarnego kapelusza, powiedziała tylko:  Odziedziczyłaś ponim brak umiaru, moja droga.Po śmierci Ottona Alicja zarzuciła elegancki wyniosły styl ubierania się i ge-stykulacji, który był dotąd jej ofiarą składaną na ołtarzu mężowskiej pasji osią-gnięcia integracji, jej próbą stania się jego beatonowską wielką damą. Uff zwierzyła się Allie  co za ulga, moja droga, znowu być dla odmiany niezgrabną. Upinała teraz swoje rzadkie siwe włosy w kok, nosiła jedną po drugiej iden-tyczne perkalowe sukienki z supermarketu z nadrukowanymi wzorami kwiatów,przestała się malować, sprawiła sobie zle dopasowaną bolesną sztuczną szczękę,sadziła jarzyny, tam gdzie według Ottona miał być angielski ogród kwiatowy (po-rządnie utrzymane rabatki wokół centralnego, symbolicznego drzewa,  chimerypowstałej ze szczodrzeńca i janowca) i wydała, w miejsce kolacji pełnych in-telektualnego szczebiotu, cały szereg obiadów  każdy z nich to ciężkostrawnegulasze i minimum trzy niesamowite puddingi  na których węgierscy dysydenc-cy poeci opowiadali mętne dowcipy Gurdżijewowskim mistykom, albo też (jeżelibyła totalna klapa) goście siedzieli na poduszkach na podłodze, wpatrzeni ponurow swoje naładowane talerze i w pokoju panowało coś na kształt totalnej ciszy, i tozdawało się trwać cale tygodnie.Allie w końcu porzuciła ten rytuał niedzielnychpopołudni i tkwiła nadąsana w swoim pokoju, aż osiągnęła pełnoletność i mogłasię wyprowadzić, na co Alicja chętnie przystała; porzuciła również drogę, jakąwybrał dla niej ojciec, którego sprzeniewierzenie się własnej woli przetrwaniaz okresu wojny tak bardzo ją rozzłościła.Zwróciła się ku działaniu; i odkryła, żeczekają na nią góry, na które musi się wspiąć.Alicja Cohen, która tę zmianę kursu Allie uznała za rzecz całkowicie zrozu-miałą, a nawet godną pochwały, i która kibicowała jej przez cały czas, nie rozu-miała poczynań córki (przyznała to przy kawie), jeśli chodzi o Gibrila Farisztę,powracającą z zaświatów gwiazdę filmu hinduskiego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •