[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdy był starszy, nudziły go niezrozumiałe, łacińskie słowa, nie rozumiał też kazań, głoszonych z wysokiej ambony, na którą ksiądz wstępował, otwierając przedtem małym kluczem ażurowe drzwiczki.Dałby wszystko, żeby tak samo móc się wspiąć po stromych stopniach i spojrzeć z góry.Tymczasem widział obok siebie tylko fałdy plisowanej spódnicy matki, chłonął unoszące się ze wszystkich stron ciemne i jasne smugi woni ruskich perfum i co chwila szeptał: „Mama, a długo jeszcze?” Nie myślał o Bogu; myślał o dużych lodach za dwa czterdzieści, które matka zawsze kupowała po mszy, o żółtej waniliowej kuli, nakładanej pomiędzy dwa kratkowane wafle przyrządem podobnym do śniących się po nocach szczypiec z gabinetu szkolnej dentystki.Zanim jeszcze przebrzmiały różnej chropowatości basy i alty finalnego TeDeum, wyrywał się matce i przebiegłszy kościelny plac, a potem wąską uliczkę, stawał w kolejce pod budką ze spiczastym daszkiem.Teraz ze wspomnień wyrwał go daleki szmer oklasków, widocznie nabożeństwo dobiegło końca.Po paru minutach służbowym wyjściem kaplicy wybiegł ksiądz uniwersalista.Opalony i przystojny, już w „cywilnym” stroju, z długą kopertówką pod pachą, lekko, prawie tańcząc, zmierzał do windy.Spostrzegłszy Irka, zatrzymał się i cofnął dwa kroki.- Widziałem, że wyszedłeś przed końcem.Czemu? - zapytał, brutalnie przecinając wspomnienia.Irek podniósł zdziwioną twarz.przeprowadza się specjalne pomiary, uwzględnia miejsce wygłoszenia, przeciętną wieku, przekrój społeczny klientów, hipotetyczną zamożność, nawet warunki pogodowe i przewidywane na ten dzień ciśnienie.- Wierzysz w to, co mówiłeś z ambony? Co znaczy: „Bóg we mnie”? Czy ten Bóg ma tak samo jak ja dziewięćdziesiąt jeden lat, boli Go każdy kawałek mojego ciała, czy.w końcu razem ze mną zgaśnie? Jeżeli tak, to znaczy, że nie jest nieśmiertelny.Ale jeśli jest nieśmiertelny, to gdzie się On, biedny, podzieje, kiedy mnie wreszcie szlag trafi? Nic z tego nie rozumiem, nic do siebie nie pasuje.Te wasze dogmaty są jak czarne barany trykające się łbami.Ksiądz uśmiechnął się po raz pierwszy i uniósł ramiona w ostentacyjnym geście protestu.- Żadnych dogmatów! Nie jesteśmy dogmatykami! To nie jest kwestia wiary, raczej profesjonalizmu.My możemy być nawet niewierzący, wymaga się od nas przede wszystkim umiejętności sugestywnego przekazywania emocji.Nabożeństwo, w którym uczestniczyłeś, jest jedną z dróg prowadzących do „obudzenia Boga”, czyli eliminacji kompleksów, wyzwolenia ukrytych możliwości.Czy to naganne, złe? Właśnie jedynie nasze konsorcjum potrafiło, po dwóch tysiącach lat jałowości, klęsk moralnych, wojen wyznaniowych, zastosować treści religijne oraz Pismo Święte do konkretnego celu, tu, teraz, w realnym, ludzkim świecie, a nie tylko traktować je jako podstawę mętnych wywodów; o bytach metafizycznych, tak zwanym zbawieniu, piekle, niebie i tym podobnych pojęciach, które w zasadzie powinny należeć do etnologii, a nie opisywać subtelności człowieczej duszy.Mam także licencję pastorską, certyfikat A8+ po studium w Kopenhadze, za godzinę będę sprawował nabożeństwo luterańskie.To jakby inny klucz do tych samych drzwi.Marzę też o licencji prawosławnej, może za parę lat.Zarząd bardzo ceni rozszerzanie kwalifikacji.Im większa wszechstronność, tym lepsze możliwości w dotarciu do ludzi, no i, nie ma co ukrywać, nasza satysfakcja, perspektywy, pozycja zawodowa.Wyjaśniłem trochę? Muszę już biec.Zapraszam do nas, jutro organizujemy dzień islamski.Wszystkie msze w szpitalu są gratisowe, a kiedy wyjdziesz, dostaniesz bezpłatny sześciotygodniowy karnet do wybranego kościoła.Żebujkę i dwóch innych współtowarzyszy zastał skupionych wokół przycumowanego do ściany łóżka Babilona.Grali w szachy.Zasypiał, słuchając osobliwego dialogu, towarzyszącego szuraniu o szachownicę, umieszczoną na stoliku dla obłożnie chorych, który koledzy przysunęli leżącemu pod brodę.- No czekam, Babilon - niecierpliwił się Żebujka.- Uś! - tamten widocznie podjął decyzję.- Qui! - Żebujka potwierdził groźnie.- Figur dają! - zdziwił się któryś z kibiców.- Pion to człon.- Uś!- Qui
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Menu
- Index
- Herbert Frank Bog Imperator Diuny (SCAN dal 7
- Herbert Frank Bog Imperator Diuny
- Herbert Frank Bog Imperator Diuny (2)
- Niwinski Tadeusz Bog Einsteina
- Janosch Cholonek czyli dobry Pan Bog z
- Dawkins Richard Bóg urojony
- Janosch Cholonek czyli dobry Pan Bog z (2)
- Maja.Lidia.Kossakowska. .Siewca.Wiatru.(osloskop.net)
- Andrzej Ziemianski Pomnik Cesarzowej Achai t1
- Charrette Robert N Wybieraj swych wrogow z rozwaga (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- blueday.opx.pl