[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Teraz na drodze do dalszej ekspansji stoją już tylko szczątki starego imperium, a one, w każdym razie przez kilka najbliższych lat, nie stanowią już żadnego problemu.Oczywiście, nie mogę wam zdradzić charakteru następnego prawdo.W ogłuszającym ryku usta Seldona poruszały się bezgłośnie.Obok Randu pojawił się Ebling Mis.Miał czerwoną twarz.Przekrzykując wrzawę, zwrócił się do niego:- Seldonowi się pomieszało! To nie ten kryzys.Czy wy, handlarze, planowaliście wojnę domową?Randu rzekł blado:- Tak, planowaliśmy.Zrezygnowaliśmy z tego w obliczu zagrożenia ze strony Muła.- A więc Muł jest nowym czynnikiem, którego nie wziął pod uwagę Seldon w swojej psychohistorii.A to co?W nagłej, lodowatej ciszy Bayta spostrzegła, że szklany sześcian jest na powrót pusty.Ściany przestały się jarzyć i znikł łagodny powiew ciągnący z atomowych wentylatorów.Z dala dobiegał ostry, wznoszący się i opadający dźwięk syren.Usta Randu same złożyły się do słowa: - Nalot!Ebling Mis przyłożył zegarek do ucha i krzyknął nagle:- Zatrzymał się, na Galaktykę, zatrzymał się! Czy jest tu jakiś zegarek, który chodzi?Dwadzieścia rąk z zegarkami podniosło się do uszu.Nie minęło dwadzieścia sekund, a było już jasne, że wszystkie stoją.- A więc - rzekł Mis z grymasem - coś zatrzymało wszystkie reaktory w Krypcie Czasu.a Muł atakuje! - słowa jego zabrzmiały jak tragiczny finał.Głos Indbura wzniósł się ponad hałas:- Proszę pozostać na miejscach! Muł jest pięćdziesiąt parseków stąd.- Był! - krzyknął do niego Mis.- Tydzień temu! Teraz jego bomby lecą na Terminusa.Bayta poczuła, jak ogarnia ją głębokie przygnębienie.Czuła, jak zaciska się ciasno wokół niej stalowa obręcz.Z trudem wciągnęła powietrze przez ściśnięte gardło.Z zewnątrz dochodził głos gromadzącego się tłumu.Gwałtownie otworzyły się drzwi, wbiegł jakiś człowiek i zaczął coś szybko mówić do Indbura, który pośpiesznie podszedł do niego.- Ekscelencjo - szepnął - w mieście stanęły wszystkie pojazdy, wszystkie linie w przestrzeń są zablokowane.Dziesiąta Flota została pobita, a statki Muła niedługo wejdą w atmosferę.Sztab główny.Indbur zachwiał się i runął bezwładnie na podłogę.W całym pomieszczeniu zapanowała cisza.Nawet wciąż rosnący na dworze tłum milczał, a w powietrzu czaiła się groza i panika.Podniesiono Indbura i wlano mu wina w usta.Poruszył wargami, nie otwierając oczu:- Poddajemy się.Bayta była o krok od płaczu - nie ze smutku czy upokorzenia, lecz ze zwykłej trwogi i rozpaczy.Ebling Mis pociągnął ją za rękaw.- Chodźmy.Wyciągnął ją z krzesła i postawił na nogi.- Idziemy - powiedział.- Niech pani zabierze swojego muzyka.Jego pulchne usta trzęsły się i wydawało się, że odpłynęła z nich cała krew.- Magnifico - rzekła słabym głosem Bayta.Błazen zwinął się w kłębek ze strachu.Patrzył szklanym wzrokiem.- To Muł! - zawył.- Muł przybywa - po mnie.Złapał się kurczowo krzesła, kiedy go dotknęła.Toran pochylił się i walnął go mocno w szczękę.Magnifico stracił przytomność i Toran zarzucił go na plecy jak worek kartofli.Nazajutrz spłynęły na lądowiska Terminusa brzydkie, w czarnym kolorze ochronnym, statki Muła.Ich dowódca pędził główną ulicą Terminusa samochodem zagranicznej roboty, mijając całe kupy bezużytecznych samochodów o napędzie jądrowym.Dokładnie dwadzieścia cztery godziny po pojawieniu się Seldona przed potężnymi władcami Fundacji ogłoszono jej okupację.Ze wszystkich planet Fundacji trzymały się jeszcze tylko siedziby Niepodległych Handlarzy i przeciw nim zwróciła się teraz cała potęga Muła - zwycięzcy Fundacji.Początek poszukiwańSamotna planeta Haven - jedyna planeta jedynego słońca tego sektora Galaktyki, która oddalała się z wolna w próżnię międzygalaktyczną - była w stanie oblężenia [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •