X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Odpowiadała uprzejmie na pozdrowienia, lecz jej czujności niemogły zwieść słodkie uśmiechy i ciepłe słowa.Jingu Minwanabi z żarłocznym spojrzeniem jaguny przyglądał się, jak podchodziła.Przerwałrozmowę z doradcą, gdy wkroczyła na stopnie, aby przyjąć jego powitanie.W tej chwili także onazawahała się, gdyż po raz pierwszy patrzyła w twarz najstarszego wroga swej rodziny.PanMinwanabi był tęgim mężczyzną.Najwyrazniej od czasów młodości nie miał na sobie zbroi, ale wjego oczach nadal błyszczała przebiegłość i złośliwość.Rzemienie z perłami owijały mu nadgarstki,a ozdoby z muszli wisiały u kołnierza, połyskując potem, który perlił się na jego szyi.Jego powitalnyukłon był nieco płytszy niż należny głowie rodu.- Pani Acoma - odezwał się głosem ochrypłym i obłudnym jak cała jego postać - miło mi, żezdecydowałaś się dołączyć do nas, aby uczcić seniora wojennego.Wiedząc, że spoczywały na niej oczy wielu obecnych na sali dostojników, chcącychprzekonać się, jak poradzi sobie z tym lekceważącym tonem, Mara odpłaciła mu ukłonem podobniepłytkim i krótkim.- Dziękujemy panu Minwanabiemu za miłe zaproszenie.Rozdrażniony jej opanowaniem, Jingu skinął na kogoś, kogo widział z podwyższenia.- Jest tu ktoś, kogo zdaje się znasz.- Wykrzywił usta w zgłodniałym, wyczekującymuśmiechu. Pani Acoma nie dała nic po sobie poznać na widok kobiety, która zbliżyła się na jegozawołanie.O obecności Teani w domostwie Minwanabiego uprzednio ostrzegł ją Arakasi.DoniósłMarze, że nałożnica jest szpiegiem Minwanabiego.Ale to, że dawna kochanka Buntokapiegowśliznęła się do najbliższego kręgu Jingu, kazało się zastanowić.Ta kobieta mogła być sprytniejsza,niż ktokolwiek przypuszczał.Najwyrazniej była faworytą; spowijały ją wspaniałe jedwabie iklejnoty, a metalowy łańcuch otaczał jej smukłą szyję.Ale ozdoby i uroda nie mogły całkowicieukryć szpetoty charakteru.W jej pięknych oczach płonęła nienawiść do Mary, tak silna, że ażprzyprawiająca o dreszcze.Odwzajemnić spojrzenie kobiety tego pokroju byłoby zbędną uprzejmością i zbyt łatwouznane być mogło za przejaw słabości.Mara zwróciła się jedynie do pana Minwanabiego, którysiedział po lewej ręce Teani, i patrzyła wyłącznie na niego.- Mój doradca i ja właśnie przybyliśmy po długiej i wyczerpującej podróży.Czy zechciałbyś,panie, wskazać nam nasze miejsca, abyśmy mogli posilić się nieco, zanim zacznie się uczta iobchody uroczystości?Jingu strzepnął tłustym palcem brzeg stroju.Potem zażądał zimnego napoju.Czekając, ażsłużący wypełnią jego życzenie, w roztargnieniu gładził ramię Teani, na co zupełnie nie zwracałauwagi jego żona.Kiedy już nikt nie mógł wątpić, że życzenia Acomów muszą poczekać, aż zaspokoiwłasne zachcianki, kiwnął przymilnie do służącego.- Zaprowadz panią Marę i jej sługi do trzeciego stołu od końca, najbliżej wejścia do kuchni,tak, aby jej świta mogła być szybko obsłużona.- Jego tłusty brzuch zatrząsł się, kiedy śmiał sięotwarcie z pomysłowości tej obelgi.Osoba tej rangi mogła uznać takie miejsce za poniżające, lecz dla Teani było to za mało.Dotknięta do żywego tym, że Mara potraktowała ją jak powietrze, wtrąciła się:- Powinieneś posadzić tę kobietę z niewolnikami, panie.Wszyscy wiedzą, że wielkośćAcomy zależy od dobrej woli Anasatiego i że po śmierci jego syna nawet ochrona pana Tecumy wisina włosku.Ta zniewaga była zbyt wielka, aby puścić ją mimo uszu.Nadal uważając, że zwrócenie sięwprost do Teani jest poniżej jej godności, Mara zgryzliwie połknęła przynętę, którą zawiesił przednią Jingu.Spojrzała kamiennym wzrokiem w jego nalaną, roześmianą twarz.- Panie Minwanabi, wszyscy znają twoją.wielkoduszność, ale z pewnością nawet tobie niena wiele mogą się przydać resztki po innym mężczyznie.Jingu objął ręką ramiona Teani i przyciągnął do siebie jej smukłe ciało.- Ależ mylisz różne sprawy, Maro.Ta kobieta nie została wyrzucona przez żadnegomężczyznę, lecz była jedynie kochanką, która przeżyła swego pana.Więcej ci o tym przypominał niebędę.Teani jest drogim i zacnym członkiem mej rodziny. - Oczywiście.- Mara uczyniła niemal niezauważalny ukłon przeprosin.- Biorąc pod uwagętwe znane szeroko upodobania, powinna służyć ci dobrze, Jingu.Zaiste, mój mąż nie zgłaszałżadnych pretensji.- Mara obdarzyła Teani najbardziej przelotnym ze spojrzeń.- No, ale zachciankiBunto były raczej prostackie.Oczy Teani miotały błyskawice.Rozwścieczyło ją, że Mara nie podjęła nawet próbyodpowiedzenia wprost na jej obelgę.Pana Minwanabiego sytuacja przestała bawić.Ta małaniedoszła dziewica ze świątyni Lashimy nie okazała cienia strachu wobec poniżającego traktowania.Co więcej, nie pozostała mu dłużna w tej pierwszej wymiany zdań.A że jego sługa wiercił się jużpod bokiem, aby odprowadzić Acomę i jej eskortę na ich miejsca, Jingu musiał pozwolić jej odejść.* * *Uroczystości dłużyły się Marze.Jedzenie, muzycy, tancerze - wszystko było wnajprzedniejszym gatunku, ale gorąco, hałas i nieustanna krzątanina służących dawały się we znakiprzy stole najbliższym kuchni.Upał i dochodzące stamtąd zapachy przyprawiały Nacoyę o mdłości, aPapewaio zdawał się przemęczony na długo przed pierwszym daniem.Bezustanny ruch obcych ludzido kuchni i z powrotem trzymał jego uwagę w ciągłym napięciu, szczególnie dlatego, że na każdejtacy leżały przedmioty, które we wprawnej ręce zamienić się mogły w grozną broń.I choćniepodobna, aby Minwanabi spróbował zainscenizować publiczne morderstwo, jednak jadowitespojrzenie Teani ani na chwilę nie opuszczało Mary, a wypadki chodziły po ludziach.Dlatego teżprzez cały czas był czujny i gotów do akcji.Kiedy uprzątnięto podane na deser niezwykłe lody,Papewaio delikatnie dotknął ramienia swej pani.- Pani, radziłbym udać się do komnat, nim zapadną ciemności.Nie znamy drogi, a może być,że służący, którego Minwanabi wyznaczy ci na przewodnika, otrzyma także inne polecenia.Mara ocknęła się z długiego zamyślenia.Jej włosy były doskonale ułożone, a zachowanieczujne, ale ciemne krążki zmęczenia pojawiły się pod oczami.- Musimy znalezć sposób przesłania wieści do koszar, aby Arakasi wiedział, gdzie w raziepotrzeby zostawić wiadomość.Papewaio odpowiedział ponuro:- Nie możemy uczynić nic, nie narażając się na odkrycie.Zaufaj Arakasiemu.Jego szpiedzymogą do niego bezpiecznie dotrzeć i w razie potrzeby znajdzie cię sam.Klepnąwszy Nacoyę w ramię, wstała, aby usprawiedliwić się przed gospodarzem.Dotkliwyból głowy był nader prawdziwą wymówką, a że senior wojenny miał pojawić się jutro, jej wyjścienikogo nie obraziło.Jeśli już, to chciała wywołać wrażenie, że jest młodą, niedoświadczonądziewczyną, której brak delikatności.Wczesne udanie się na spoczynek potwierdziłoby wśród gości tę opinię, dzięki czemu być może zyskałaby chwilę wytchnienia na obmyślenie sposobów obrony.Minwanabi nie miałby łatwego zadania, próbując doprowadzić swe plany do końca pod ostrzałembacznych spojrzeń rywali.Mara wysłała służącego sprzątającego talerze, by doniósł Jingu o jejwyjściu.Zanim wiadomość dotarła na podwyższenie i ogromny, pełen zadowolonia z siebie uśmiechwpłynął na policzki potężnego pana, krzesła Acomów stały już puste [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.