X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wiesz, jakie sąbanki, nie lubią trzymać forsy w filiach na prowincji.Zwykle jest to około ćwierci mi-liona. Aadna sumka. Przekażemy ją organizacji.Rogan roześmiał się szorstko. Niech Bóg ma nas w opiece, ty chyba zwariowałeś!35 Wstał, wyjrzał przez okno, po czym odwrócił się i powiedział ze złością: Czy właśnie po to wydostałeś mnie z ciupy po siedmiu latach, Colum? Byłeś mózgiem organizacji  odparł O More  najlepszym organizatorem.Po-trzebujemy cię, Sean. A gdybyście mnie nie potrzebowali, to gdzie byłbym teraz, powiedz mi, wielki Co-lumie O More? Poniosłem wiele ofiar, by cię stamtąd wydostać, chłopcze, także w gotówce.Jesteśmi coś winien. Muszę cię rozczarować  powiedział Rogan, podchodząc do kominka. Mamtego po dziurki w nosie, Colum, czy ty nie rozumiesz? Mam czterdzieści lat, z czegodwanaście spędziłem w więzieniach.Skończyłem z tym; organizacja musi sobie pora-dzić beze mnie.Stary skinął głową. Więc co zamierzasz robić? Czeka na mnie farma w Kerry, wiesz o tym dobrze.Gospodaruje na niej mój oj-ciec, od kiedy poszedł na emeryturę dziesięć lat temu.On się starzeje, Colum, i ja też. Wszyscy się starzejemy  westchnął tamten. W porządku.Na północ stąd jestmiejscowość Ravenglass.Dam ci adres znajomego, który za sto funtów przewiezie ciędo Irlandii.Wyjął z szuflady plik banknotów i popchnął po stole ku Roganowi. Powodzenia, chłopcze.Rogan ważył w ręku banknoty, marszcząc brwi. A co z tobą? Mam robotę do zrobienia; moi ludzie czekają w górach.Poradzę sobie sam.Rogan przez chwilę w milczeniu przyglądał się staremu przyjacielowi, po czym od-wrócił się i bez słowa wyszedł z salonu. ROZDZIAA SZ�STYZaczynał się przypływ.Woda bulgocąc wypełniała jamy krabów, mieniące się sre-brem fale powlekały błota oślepiającym blaskiem, a gdzieś w górze rozległ się ostrykrzyk kulika, szybującego samotnie w ciemniejących przestworzach.Zszedłszy w dół po grobli wąskim kamiennym przejściem, Rogan ruszył dróżką po-śród skąpych traw i trzcin wysokich jak człowiek.Wiedziony instynktem, skręcił w wą-ziutką ścieżkę na prawo i przebijając się przez gęste krzaki, dotarł do niewielkiej zatocz-ki; na wodzie, przywiązana liną do brzegu, kołysała się motorówka.Nie zauważywszy wokół nikogo, Rogan, po chwili wahania, wskoczył na pokładi wszedł do sterówki.Aódz była stara, ale w dobrym stanie.Ktoś tu niedawno sprzątał mosiężny cokół kompasu i urządzenia sterownicze maszynowni błyszczały, piękniewypolerowane.Sean usłyszał jakiś szelest i odwróciwszy się zobaczył Hannę Costello.Stała na pokładzie, przyglądając mu się z uwagą.Gdy Rogan wyszedł ze sterówki, dziewczyna podała mu jego własny płaszcz ze sło-wami: Pomyślałam, że może się panu przydać.Rogan włożył płaszcz, podniósł kołnierz, chroniąc szyję przed deszczem, i zapalił pa-pierosa. To łódz Columa?Dziewczyna skinęła głową. Przyprowadził ją z Ravenglass. %7łeby szybko prysnąć po skończonej robocie?Hanna przytaknęła, a Rogan pokręcił głową. Beze mnie! Ja się wynoszę. Nikt pana tu nie trzyma!Gwałtowny szkwał uderzył w nich ulewnym deszczem.Rozglądając się wokoło, Ro-gan rzekł: Dziwne miejsce, nigdy jeszcze takiego nie widziałem.Można by przysiąc, że ze-37 wsząd patrzą na ciebie niewidzialne oczy. Duchy umarłych  powiedziała dziewczyna. To prastare miejsce.Już za cza-sów Rzymian był tu port; Rzymianie nazywali go Glannaventa.Sto lat temu z okłademznaleziono tu o świcie barkas, który morze wyrzuciło na brzeg; na dnie, w kałuży krwi,leżało kilkunastu poborców podatkowych z poderżniętymi gardłami.Ta farma byłagłówną kwaterą przemytników. Historia kołem się toczy  zauważył Rogan.Dziewczyna skinęła głową. Zdążyłam to zrozumieć, choć była to trudna lekcja.Przez całe życie próbowałamzmieniać różne rzeczy, nie wyłączając siebie.I za każdym razem musiałam zaczynać odpoczątku. A jak pani w to tutaj wdepnęła? To proste [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.