[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jest to wybornie uchwycony mÅ‚ody panicz z dobrego domu, roz-pieszczony życiem, goniÄ…cy bez opamiÄ™tania za swÄ… chÄ™tkÄ….Zasady jego etyki nie sÄ… nieubÅ‚a-gane, ale od robienia brzydkich rzeczy ma swego Maskaryla; sam, mimo że gotów korzystaćz jego sprawek, zachowuje sobie przywilej szlachetnego, rycerskiego w potrzebie odruchu.Doskonale jest tu uwydatniony kontrast czÅ‚owieka, który myÅ›li leniwo, nieÅ›ciÅ›le i na krótkÄ…metÄ™, gdyż życie go do tego nie zmusza, a tego Maskaryla, który zawsze oglÄ…daÅ‚ Å›wiat oddoÅ‚u, drogo kupiÅ‚ wiedzÄ™ życia za cenÄ™ kijów i upokorzeÅ„ i który szelmostwo swoje pielÄ™-gnuje jako artyzm.W stosunku tego sÅ‚ugi i pana znalazÅ‚oby siÄ™ sporo rysów, które wyrywajÄ…siÄ™ z konwencji, gÅ‚Ä™biej siÄ™gajÄ…c w istotÄ™ rzeczy.Ale bÅ‚Ä™dem byÅ‚oby mniemać, że Molier niczym tu nie wzbogaciÅ‚ swego pierwowzoru.DaÅ‚tej komedii swÄ… pierwszÄ…, mÅ‚odÄ…, iskrzÄ…cÄ… siÄ™ werwÄ™, która sprawia, iż oszoÅ‚omiony tym Ma-skarylem widz rozkoszuje siÄ™ jego sztuczkami, byleby znalazÅ‚ siÄ™ aktor zdolny udzwignąć tÄ™rolÄ™.GrywaÅ‚ jÄ… sam Molier i miaÅ‚ w niej być, jak mu to nawet wrogowie jego przyznajÄ…, nie-oceniony.TragediÄ… Moliera jako aktora byÅ‚o, że marzyÅ‚ o rolach szlachetnych, koturnowych,w których nie miaÅ‚ powodzenia, a celowaÅ‚ w komicznych, które mniej lubiÅ‚.Z tej podwójno-Å›ci wyniknie rola Alcesta w Mizantropie.Co siÄ™ tyczy Maskaryla, jeszcze w r.1871, kiedywznowiono sztukÄ™, wielki Coquelin Å›wiÄ™ciÅ‚ tryumfy w tej roli.Wreszcie Molier daÅ‚ tej sztuce wiersz francuski, który mimo licznych zaniedbaÅ„ i wynatu-rzeÅ„ jest jednym z najlepszych, jakim kiedy pisaÅ‚; soczysty, obrazowy, żywy.Krytykowanonieraz, i bardzo, wiersz Molierowski; aby go sÄ…dzić, trzeba pamiÄ™tać, że tekst Moliera zawszepisany byÅ‚ z myÅ›lÄ… o scenie, nie o lekturze: mnóstwo rzeczy ciężkich i zawiÅ‚ych w czytaniuplastyczniej rysuje siÄ™ przy dobrym wygÅ‚oszeniu z żywym udziaÅ‚em mimiki.Nawet ta po-tworna tyrada Maskaryla w piÄ…tym akcie, wypowiedziana jednym tchem przez Coquelina (88wierszy!), robiÅ‚a podobno wrażenie brawurowej arii, której publiczność sÅ‚uchaÅ‚a z zapartymoddechem, aby po ostatnim sÅ‚owie wybuchnąć burzÄ… oklasków.Wiktor Hugo ceniÅ‚ wierszWartogÅ‚owa nad inne sztuki Molierowskie.Komedia ta iskrzy siÄ™ wesoÅ‚oÅ›ciÄ…; czuć, że Molier siÄ™ bawi, że siÄ™ upija musowaniem wÅ‚a-snej werwy, że sam przedrwiwa sobie przy tym z tych naiwnych powikÅ‚aÅ„: góruje o wiele po-nad swoim tematem.Wreszcie godzi siÄ™ zaznaczyć tu i ówdzie parodystyczny ton apostrofMaskaryla (do swego serca, honoru etc.), przywodzÄ…cych zapewne z intencjÄ… na pamięćstarego Corneille a, który od czasu Cyda (1636) wydaÅ‚ już do tej pory swoje najwiÄ™ksze arcy-dzieÅ‚a.NastÄ™pny utwór Moliera jest p o z o r n i e raczej cofniÄ™ciem siÄ™ wstecz niż krokiem na-przód.Jest to komedia tak niejednolita, tak wyraznie sklejona z dwóch obcych sobie elemen-tów, iż przy caÅ‚ym kulcie molierowskim nikt we Francji nie odważa siÄ™ jej wystawiać w caÅ‚o-Å›ci: grywa siÄ™ z niej dwa akty, które same dla siebie stanowiÄ… rozkosznÄ… komedyjkÄ™.Ale wistocie utwór ten stanowi nowÄ… zdobycz Moliera, dalszy krok ku znalezieniu samego siebie,47swej drogi, ku wyzwoleniu siÄ™ z panujÄ…cych mód i stylów.I stÄ…d wÅ‚aÅ›nie ta niejednolitość:strzÄ™p starej komedii jest tu niby larwa, z której już siÄ™ wydobywa barwny, Å›wietny motyl.Znów tedy Molier bierze za podstawÄ™ wÅ‚oskÄ… komediÄ™ Secchiego 30* pt.Chciwość, kom-plikuje jeszcze jej intrygÄ™ (może już w tym tkwi coÅ› z parodii, satyry?) tak, że jej wyjaÅ›nie-nia (II, 1) trzeba by przeÅ‚ożyć na prozÄ™, aby je zrozumieć.Jest to historia o dziewczynie,chowanej jako chÅ‚opiec w mÄ™skim przebraniu: ulubiony motyw wÅ‚oskiego teatru, dajÄ…cy poledo dość drażniÄ…cych dialogów i dwuznacznych scenek.Mimo woli, odczytujÄ…c scenÄ™ Aska-niusza z Walerym (I, 2), myÅ›limy o Szekspirze (Jak wam siÄ™ podoba etc.): to stÄ…d, że i Molier,i Szekspir czerpali ze współczesnego zródÅ‚a: z komedii wÅ‚oskiej.Ale ta licha intryga sztuki ginie doprawdy pod obfitoÅ›ciÄ… tego, co już Molier daje z siebie:caÅ‚a ta jego oryginalna, samodzielna część sztuki tÄ™tni humorem, werwÄ…, nieraz uczuciem.Ten paradny Kasper (w oryginale Gros René, od przezwiska aktora-grubasa, który go grywaÅ‚)ze swymi monologami; ten Metafrast (tradycyjne imiÄ™ uczonego z komedii wÅ‚oskiej), bÄ™dÄ…-cy tak artystycznym rozwiniÄ™ciem doktora z pierwszych fars Moliera; to nieporozumieniemiÄ™dzy dwoma starcami to już rzeczy kreÅ›lone rÄ™kÄ… mistrza
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Menu
- Index
- Żeleński Tadeusz Obrachunki Fredrowskie
- Żeleński Tadeusz Molier
- T. Zelenski Boy Slowka
- BOY ZELENSKI Tadeusz Molier
- Sarah Masters Voices 1 Sugar Strands
- de Gaulle Pamietniki wojenne
- Saylor Steven Zagadka Katyliny
- Pacynski Tomasz Sherwood
- Moorcock Michael Saga o Elryku Tom 8 Zwiastun Burzy
- Chmielewska Joanna Studnie Przodkow (2)
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- hattrickd.pev.pl