X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mniejsze czary słabiej je nagrzewają, tak że można sądzić, iż to efekt działania słońca.Lecz potężniejsze, jak przywoływanie błyskawic z niebios - ooo! - bardzo byś cierpiała, o ile nie skończyłoby się to twoją śmiercią.- Uniosła brwi.- Mój mąż może potwierdzić, że cała ta wiedza o żelazie i ścianie myślowej spłynęła na pierwszych kapłanów podczas snu, wprost z serca Pierwszego Kowala i Jego żony.Lecz to kobiety, jak mówią opowieści, pierwsze pomyślały o zastosowaniu obroży dla więźniów.- Och - tym razem Shana zmartwiła się i lekko zaniepo­koiła.- A dzięki czemu wasi wojownicy są odporni na magię, której przeciwko nim używamy?- Na to ja znam odpowiedź - odezwał się Diric.- Ma­gia pochodząca z zewnątrz odbija się od żelaza, tak, że ten, kto ma je na sobie, nie ponosi żadnego uszczerbku.Jak więc widzisz, chronią nas nasze zbroje i biżuteria.Chyba że.- Chyba że magia nie jest skierowana przeciwko wam, lecz przeciw temu, co was otacza - dodała ponuro Shana.- Uwierz mi, że potężni lordowie elfów szybko na to wpadną.Mają oni tę przewagę, że z powodzeniem toczyli wojnę z waszymi przodkami, tymi, którzy uciekli na południe wraz ze swym bydłem.Mam na myśli to, że osobiście walczyli.Ich wiedzie do ciebie nie tradycja, lecz pamięć.- Co? - spytał Diric przekonany, że ją źle zrozumiał.- Jeśli wasze legendy opowiadają, że demony żyją wiecznie, lo niewiele mijają się z prawdą - powiedziała Shana tak po­ważnie, że nie mógł w to wątpić.- Wielu elfich władców, którzy walczyli z waszymi przodkami, żyje nadal i ma się dobrze.Nie chciałabym widzieć, co się stanie, kiedy wasi wojownicy ruszą >lo ataku na grzbietach byków, a przed nimi otworzy się w ziemi przepaść.Ponieważ Diric w swoim czasie miał okazję widzieć tragiczne skutki popłochu wśród bydła na niepewnym terenie, potrafił łatwo sobie wyobrazić, co by się stało.Wzdrygnął się i z wdzięcznością powitał ciche kliknięcie, które oderwało jego myśli od tego obrazu.Okazało się, że Kali udało się otworzyć obrożę i uśmiechając się zdjęła ją teraz z szyi Shany.- Zauważ, że ci ufam, mój mąż bowiem też ci zaufał - powiedziała, schylając się nad obrożą.- Znasz wszystkie nasze tajemnice i gdybyś była prawdziwym demonem, wszyscy teraz bylibyśmy na twojej łasce.Shana zaśmiała się tylko i pomacała szyję.- Nigdy bym nie przypuszczała, że tak ciężka może być pro­sta żelazna obręcz.- To nie kwestia ciężaru, tylko niewoli, której jest oznaką - wyjaśnił poważnie Diric.- Lecz nie znasz wszystkich se­kretów, pozostał jeszcze jeden.- Właśnie, w jaki sposób przeszkadzacie w odczytywaniu swoich myśli? - spytała.- I dlaczego.Przecież elfi lordowie nie potrafią do nich przeniknąć.Jedynie ludzie.- Lecz ludzie mogą zostać zniewoleni przez demony - przypomniał jej.- Mogą im służyć nawet z własnej woli.Prze­konaliśmy się o tym, kiedy walczyliśmy u boku Kukurydzianych ludzi i zostaliśmy zmuszeni do ucieczki.Wykształcenie w sobie zdolności do utrzymywania ściany myślowej jest stosunkowo łatwe, nawet dla kogoś, kto absolutnie nie potrafi odczytywać myśli.uczymy tego nasze dzieci jednocześnie z nauką mówienia, aż w końcu staje się to tak odruchowe jak oddychanie.- Jak to robicie? - nalegała.Roześmiał się.- Po prostu myślę, bardzo intensywnie, na krawędzi umysłu, o jednej rzeczy.O ścianie, zwykłej, pustej ścianie.O tak.Zademonstrował jej.- A więc teraz jej nie ma.A teraz tworzę ją, powoli.Wi­dzisz? To ukrywanie naszych myśli za ścianą myślową nazywamy “podwójnym umysłem”.Shana zmarszczyła czoło i potrząsnęła głową, kiedy powtórzył to jeszcze dwa razy.- Widzę, jak to robisz, ale żeby zrobić to samej.- Jeśli zabierasz się do tego w późniejszym wieku, potrze­bujesz więcej ćwiczeń - wyjaśnił.- Kapłani posiadający zdolność odczytywania myśli sprawdzają wszystkich co jakiś czas i tym słabszym poświęca się szczególną uwagę, żeby wzmocnili swoją wolę.Teraz wiesz już wszystko.Shana westchnęła.- Wiedziałam, że musi być jakieś proste wyjaśnienie zarów­no tej pustki myślowej, jak i kłopotów ze stosowaniem prawdziwej magii.Wiedziałam też, że elfi władcy nie lubią mieć koło siebie żelaza ani stali, tylko nie miałam pojęcia, dlaczego.Zawsze przy­puszczałam, że ma to związek z faktem, że chorują po zranieniu metalem.- Może dlatego, że cząsteczki żelaza, zbyt małe, by je doj­rzeć, zatruwają w pewnym sensie ranę - zaryzykował przypu­szczenie Diric.- Każde zaklęcie, które rzucą, obraca się prze­ciw ciału, w którym tkwią; zresztą, to nie ma znaczenia.Przejdźmy teraz do innej sprawy.Mianowicie, co masz mi do zaoferowania? Jamal będzie oczekiwał potoku informacji o waszym ludzie i te­renach, co mam mu powiedzieć?Uśmiechnęła się tak szeroko, że zaczął się zastanawiać, czy powiedział jakiś dowcip.- Istnieje ryzyko, że ktoś będzie w stanie ocenić, czy mówię prawdę, czy kłamię, więc sformułowałam swoją deklarację bardzo ostrożnie.Moi ludzie byliby bardzo zadowoleni, gdyby udało się ściągnąć kłopoty na elfów, a więc tak naprawdę obiecałam wodzo­wi, że powiem ci wszystko, co wiem o zielonookich demonach.Teraz Diric pojął już, na czym polega dowcip i stłumił dłonią wybuch śmiechu.- Och, wspaniale! I bądźmy niezwykle dokładni i drobiaz­gowi, tak żebyśmy mieli okazję do wielu spotkań.- Opowiem ci o wszystkim, łącznie z zawartością ich ma­gazynów - obiecała.- A więc, od czego zaczynamy?- Od posiadłości demona, leżącej najbliżej naszej linii mar­szu, a jednocześnie najbardziej odległej od twoich ludzi - odparł natychmiast.- Jeśli musimy znaleźć mu jakiś cel, niech to będzie cel prawdziwy i kuszący.- Diricu - odparła, wpatrując się w niego przez dłuższą chwilę.- Z każdą upływającą minutą coraz bardziej cię lubię.- A ja ciebie, sprytna panienko - odpowiedział szczerze.- A ja ciebie.Na Kemana przyszła kolej później tego popołudnia.Tak strasznie pragnął się wydostać z tej przeklętej obroży, że z trudem znosił ocze­kiwanie.Nie tylko dlatego, że pragnął wyruszyć na polowanie.W tej postaci było mu łatwiej wyżyć na dostępnym mu jedzeniu niż Dorze w postaci wołu, lecz mimo wszystko potrzebował świeżego, suro­wego mięsa.Głównym jednak powodem było pragnienie spotkania się dziś wieczorem z Dorą - twarzą w smoczą twarz.To, czego się wczoraj oboje od siebie dowiedzieli, było wielkim szokiem dla nich obojga.Dora nie miała pojęcia, że na świecie istnieją jeszcze inne smoki spoza jej leża, a on z kolei nie sądził, że tak daleko na południu mogą być jeszcze jakieś smocze rody.Bez rozmowy z kimś ze starszyzny z jej leża nie potrafił określić, czy odkryli oni swoją własną Bramę, czy też byli grupą później przybyłą z miejsca, które opuścił jego ród.A może w ogóle nie była smokiem w takim kształcie, jaki on znał.W końcu i smoki i elfy przybyły tu z innych światów.Mogły istnieć jeszcze inne istoty, które odnalazły prowadzącą tu drogę.Czas spędzony w jej towarzystwie był o wiele za krótki i od wczorajszego zachodu słońca jego myśli skupione były - poza kilkoma drobnymi zdarzeniami - na spotkaniu, które obiecała mu na ten wieczór [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •  

    Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.