X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.��SWIERSZCZYKopowiadania dla dorosłychwww.swierszczyk.comPamiętnik Kasiodcinek 6Z Piotrem korespondowaliśmy przez kilka miesięcy.Potem kontakt urwał się - mój ostatni listwrócił z pieczątką  adresat nieznany.Piotr nie napisał więcej.%7łal mi trochę było tej znajomo-ści, ale mówi się trudno.Zbliżał się koniec roku szkolnego.Najwyższy czas podciągnąć się z matmy, bo prawdę mówiącoceny miałam zupełnie nieciekawe.Jurek, brat Wandy z mojej klasy zgodził mi się pomóc i dwarazy w tygodniu przychodziłam do niego na dodatkowe lekcje.Szło mi niezle, zrobiłam sporepostępy, aż nauczyciel się dziwił.Przez całe trzy tygodnie naprawdę zajmowaliśmy się tylko matmą, ale w ostatnią sobotę.Jak zwykle przyszłam na lekcje o jedenastej.Zdziwiłam się, kiedy drzwi otworzył mi Jurek.Zawsze otwierała mi Wanda albo jej matka.- Cześć Kaśka!  przywitał mnie Jurek  dzisiaj możemy się uczyć na dole, rodzinka wybrała nazakupy, wrócą za kilka godzin.- Mamy więc wolną chatę!  zażartowałam.- Tak. potwierdził  grzechem byłoby nie skorzystać z takiej okazji.Nie byłam pewna czy żartuje, czy mówi poważnie.Na wszelki wypadek nic nie odpowiedzia-łam, obciągnęłam spódniczkę niczym grzeczna uczennica i położyłam książki na stole.Usiedli-śmy obok siebie, może tym razem trochę bliżej, niż zazwyczaj.Jurek tłumaczył mi jakiś wy-kres, a ja patrzyłam na niego i myślałam, jaki jest w łóżku.Ta  wolna chata nie dawała mi spo-koju.- Czy ty mnie w ogóle słuchasz?  dotarło w końcu do mnie.- Przepraszam, zamyśliłam się.- No dobrze  westchnął - zaczynamy od początku.Wziął czystą kartkę, potrącając łokciem ołówek.Ołówek spadł na podłogę i Jurek schylił się,żeby go podnieść.Jednak nie mógł go dosięgnąć, więc odsunął krzesło i na kolanach wszedł podstół.Szukał bardzo długo.Od razu zorientowałam się, co on tam robi.Rozsunęła trochę nogi, myśląc: Niech sobie popatrzy! W końcu coś mu się należy za to belfrowanie.Ale okazało się, że nie tylko o patrzenie mu chodziło.Za chwilę poczułam jego rękę na moichkolanach, potem wyżej.Zaczął całować moje uda i lekko głaskać mój kwiatuszek zakryty majt-kami.To wystarczyło, żebym zupełnie zapomniała o lekcji.Uniosłam się trochę na krześle i podciągnęłam spódniczkę.Jurek w sekundę zdjął mi majtki iwcisnął swoją głowę pomiędzy moje nogi.Przesunęłam się na sam brzeg krzesła.Bez problemumógł teraz dotknąć językiem mojego kwiatuszka i zrobił to natychmiast.Bardzo lubiłam, kiedychłopak lizał mi cipkę, a Jurek był w tym naprawdę dobry!Wyciągnięta na krześle rozkoszowałam się jego pieszczotami, kiedy usłyszałam jakiś hałas wprzedpokoju.Tak, na pewno ktoś otworzył drzwi! Zerwałam się na równe nogi i opuściłamspódniczkę, a Jurek błyskawicznie wyskoczył spod stołu.Zdążyłam tylko zauważyć jak wpychasobie do kieszeni moje majtki.Pamiętnik Kasi (odcinek 6)- 1 - SWIERSZCZYKopowiadania dla dorosłychwww.swierszczyk.comDo pokoju wbiegła Wanda.- Cześć! Jeszcze się uczycie? Myślałam że skorzystacie z okazji. i zaczęła się śmiać.- Musieliśmy wrócić, mama zapomniała kartki z listą zakupów.Oni tam czekają na mnie w sa-mochodzie.Gdzie jest ta lista? Może w kuchni?Po chwili zawołała:- Znalazłam! No, bawcie się dobrze  ja muszę uciekać.Cześć!I już jej nie było.Jurek poszedł do przedpokoju i zamknął za nią drzwi.Stałam wciąż nieruchomo, oparta o stół i bezmyślnie patrzyłam na leżącą na nim kartkę papieru.W głowie mi szumiało, między nogami zrobiło mi się mokro.- A teraz sama zrobisz wykres  usłyszałam.Jurek stanął z tyłu i objął mnie w pasie.- Wez ołówek.o tak.i.nie odwracaj się!Mówiąc to podniósł do góry moją spódniczkę. Coś gorącego dotknęło mojego gniazdka, na-chyliłam się jeszcze bardziej i szerzej rozstawiłam nogi.Jurek wbił się we mnie z taką siłą, że ażkrzyknęłam z wrażenia.- A teraz rysuj  wydyszał.Kiedy zagłębiał we mnie swoje cudowne narzędzie - linia szła do góry, kiedy się cofał  opadałanieco w dół.I znów, i znów.Krzywa na wykresie pięła się coraz bardziej w górę, nie nadążałam już z rysowaniem, aż w koń-cu linia wyjechała daleko poza kartkę i złamałam ołówek.W moim wnętrzu rozlała się gorącafala, a ja naprężyłam się, przeżywając cudowny orgazm.Oparłam rozpalone czoło o zimny blat stołu.Czułam instrument mojego nauczyciela pulsującygłęboko we mnie.Jeszcze więcej błogiego ciepła wlało się do środka.- Całkiem niezle ci poszło  powiedział Jurek, kiedy już trochę ochłonęliśmy.Jesteś zmęczona,czy chcesz zrobić jeszcze jeden wykres?Miałam w sobie tyle zapału do nauki, że bez wahania sięgnęłam po następna kartkę.09_02_006 Pamietnik Kasi� 1998-2002 eM EnterprisesPamiętnik Kasi (odcinek 6)- 2 - [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •  

    Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.