[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czytelnicy nie uwa¿aj¹cy siê zachrzeœcijan mog¹ siê dziwiæ, ¿e znajduj¹ takie, choæby i najkrótsze,rozwa¿ania w ksi¹¿ce tak¿e i do nich adresowanej.Warto jednak, jaks¹dzê, wskazaæ im ów b³¹d w postawie, który czêsto sprawia, ¿e ci„chrzeœcijanie", z którymi siê na co dzieñ spotykaj¹, tak ma³o niekie-dy podobni s¹ do chrzeœcijan.Tylko za¿y³oœæ z Jezusem mo¿e ichprzecie¿ na Jego uczniów ukszta³towaæ.Nie ka¿dy jednak, kto tego zapragn¹³, zostawa³ uczniem Jezusa.Jak to ju¿ widzieliœmy, inicjatywa nale¿y zawsze do Mistrza, leczodpowiedŸ jest mimo wszystko swobodn¹ decyzj¹ cz³owieka.A Jezusstara³ siê, by wszyscy, którzy do Niego siê zbli¿ali, widzieli jasno, jak¹przysz³oœæ wybieraj¹.Niew¹tpliwie te¿ wielu w ostatniej chwili siêcofa³o, z lêku przed tym, co mo¿e ich czekaæ.I tak na przyk³ad - jakopowiada œw.£ukasz - „gdy szli drog¹, ktoœ powiedzia³ do Niego:«Pójdê za Tob¹, dok¹dkolwiek siê udasz»".A zatem deklaracjaca³kowitej gotowoœci.Nie wiemy wszak¿e, jak ten cz³owiek zareago-wa³, kiedy us³ysza³ w odpowiedzi: „Lisy maj¹ nory i ptaki podniebne- gniazda, lecz Syn Cz³owieczy nie ma miejsca, gdzie by g³owê móg³po³o¿yæ".239Do innego sam Jezus powiedzia³: „PójdŸ za Mn¹".Ale ten zacz¹³wówczas prosiæ: „Panie, pozwól mi najpierw pójœæ i pogrzebaæ moje-go ojca".Pad³a wówczas odpowiedŸ twarda i na pierwszy rzut oka poprostu dla nas niezrozumia³a: „Zostaw umar³ym grzebanie ich umar-³ych, a ty idŸ i g³oœ Królestwo Bo¿e".Mo¿emy siê jedynie domyœlaæ,te chodzi³o tu zapewne nie tyle o pogrzeb ojca, który w³aœnie umar³,ile raczej o pozostanie przy nim a¿ do jego œmierci.Na tak¹ interpreta-cjê zdaj¹ siê wskazywaæ s³owa: „zostaw umar³ym grzebanie ichumar³ych"; chodzi w nich najwidoczniej o œmieræ nie fizyczn¹, leczduchow¹, ca³kowite zobojêtnienie na sprawy Bo¿e lub nawet na ¿yciew grzechu.Z tego rodzaju sytuacj¹ trzeba zerwaæ natychmiast, jeœli siêpos³yszy wezwanie Jezusa.I wreszcie jeszcze trzeci kandydat na ucznia, nie wiemy, czyprzychodz¹cy z w³asnej woli, czy tak¿e powo³any przez Mistrza.Prosion: „Panie, chce pójœæ z Tob¹, ale pozwól mi najpierw po¿egnaæ siêz moimi w domu".Proœba bardzo naturalna, ale Jezus odpowiadazdecydowanie: „Ktokolwiek przyk³ada rêkê do p³uga, a wstecz siêogl¹da, nie nadaje siê do Królestwa Bo¿ego" (£k 9,57-62; por.Mt8,19-22).Jest to obraz zaczerpniêty z ¿ycia rolnika, tak dobrzeznanego s³uchaczom Jezusa.A jednoczeœnie ostrze¿enie - kiedy po-dejmiesz raz wielk¹ decyzjê, dotycz¹c¹ ca³ego twego ¿ycia, niemo¿esz potem wracaæ do przesz³oœci i zastanawiaæ siê, „co by by³o,gdyby by³o".Taki w³aœnie b³¹d pope³ni³, jak siê zdaje, pewien m³ody cz³owiek,którego œw.£ukasz nazywa „dostojnikiem".Wybiega on na drogêi pada na kolana przed Jezusem, pytaj¹c Go, co ma czyniæ, ¿ebyposi¹œæ ¿ycie wieczne.Na to Jezus: „Jeœli chcesz wejœæ do ¿ycia,zachowuj przykazania".M³odzieniec pyta: „Jakie?" A Jezus odpowia-da: „Nie zabijaj, nie kradnij, nie mów fa³szywego œwiadectwa, czcijojca i matkê i kochaj bliŸniego swego jak siebie samego".I terazdopiero ujawnia siê problem, z którym pytaj¹cy przychodzi do Jezusa.Mówi bowiem: „Wszystko to zachowywa³em.Czego mi jeszczebrak?" Jest to niew¹tpliwie tak zwany porz¹dny cz³owiek.Nie robi nicz³ego, a nawet stara siê nie tylko opiekowaæ siê swymi rodzicami, alei pomagaæ wszystkim bliskim.A przecie¿ jakiœ niepokój wewnêtrznysk³ania go do zwrócenia siê z tym pytaniem do Jezusa: „Czego mijeszcze brak?" Wielu z nas bywa czasem w podobnej sytuacji.Jesteœmy przekonani, ¿e robimy wszystko (lub przynajmniej prawie240wszystko), co do nas nale¿y, ¿e nikogo nie krzywdzimy, pomagamytam, gdzie mo¿emy, a mimo to mamy poczucie, ¿e to wszystko niewystarcza, ¿e trzeba jeszcze czegoœ wiêcej.Ci z nas, którzy s¹chrzeœcijanami, mog¹ zapytaæ jak ów m³odzieniec Jezusa: „Czego mibrak?"Wed³ug œw [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •