[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Pomaga wam, uczy i prowadzi.Jeżeli pragniecie słuchać, macie Jego bezpośrednią pomoc.Jeśli pragniecie kochać, Bóg przybliża się ku wam.Daje się poznawać tym, którzy szukają prawdy, sensu życia, pragną odkrywać prawa rządzące waszym wszechświatem.Takim Bóg daje możliwości zdobywania wiedzy.Nikt z was nie schodzi z Jego oczu, ponieważ dar wolności wyboru przechodzi wasze możliwości i bez pomocy Boga zagubilibyście się.Reszta zaś zależy od siły i stałości waszych pragnień.Bóg nie odmawia wam pożądania rzeczy dla was szkodliwych, ale usiłuje wytłumaczyć wam poprzez wydarzenia życia, że są to rzeczy złe, a zatem spotykacie się ze skutkami swoich czynów, tak ludzie jak i całe narody.Najprostszy przykład macie przed oczyma.Słyszycie, wciąż mówi się wam o miłości, o miłosierdziu i przebacze­niu.Zobaczcie, co dzieje się w Jugosławii, która odrzuciła przykaza­nia Boże.Prawdą jest, że giną zwykle najsłabsi, najbardziej bezbronni, ale co pozostanie mordercom? Kraj wyludniony, zniszczony, cofnięty w rozwoju, pełen goryczy, smutku i żałoby.Pozostanie wstręt i pogarda innych narodów, a walczącym ze sobą - poczucie bezowocności swoich działań.Pozostaną w historii jako przykład głupoty swoich wyborów.Mówiłam wam o wolności i miłości Boga, Ojca waszego.Kto chce, może całe swoje życie przeżyć istniejąc w miłości Ojca.Jezus niczego innego nie pragnie, jak tylko abyście się społem miłowali, abyście się stawali przyjaciółmi Jego.Jeśli ktoś z was na zaproszenie do przyjaźni odpowie, zostaje wezwany do wspólnej z Jezusem służby światu.Bo Syn mój nie kieruje wami, a prowadzi - idąc pierwszy.I macie w Nim zawsze doradcę i przyjaciela.Syn mój nie żąda od was wiele, gdyż wszystko, czego potrzebujecie, otrzymujecie dla tej służby, którą On dla was wybrał, a także miłość do waszego zadania.Przecież wy troje to rozumiecie.Każde z was otrzymało imienne zaproszenie i odpowiedziało na nie, dlatego tu dziś rozmawiamy.Świat ludzki jest tak różnorodny, że potrzebuje niezliczonej rozmaitości służb.I żadna nie jest lepsza od drugiej, gdyż każdy otrzymał dary odpowiednie dla własnej służby.Widzę, że się rozumiemy, moje dzieci, moje biedne, kochane, zmęczone dzieci.Przecież wasi bliscy, o których prosicie Mnie, nie byli inni.Też swoje życie wypełniali tym, że służyli pracą swoim bliźnim.A więc w ten sposób wypełniali przykazanie miłości bliźniego tak, jak umieli, jak potrafili, jak rozumieli swoje zadanie życiowe.Bóg nigdy nie wymaga od człowieka więcej, niźli dał mu darów (umiejętności i sił), i nigdy nie sądzi człowieka według innych, ale według jego własnych możliwości pojmowania.Ogólnie biorąc, Bóg Ojciec tak mało od was chce, a tak wiele daje.Dlatego też - aczkolwiek na ogół dopiero po śmierci - błogo­sławicie Pana i dziękujecie Mu w nieustannym uwielbieniu za Jego hojność, wielkoduszność, dobrotliwość, łagodność, nieustającą troskliwość i miłosierdzie.Ono bowiem towarzyszy wam do ostatniej sekundy życia.Dlatego, proszę, nie próbujcie osądzać śmierci żadnego człowieka według waszych osobistych pragnień czy wyobrażeń o dobrej śmierci.Śmierć tych, którzy nie odrzucili w życiu Pana, jest spotkaniem dziecka z Ojcem swoim i jest najważniejszym momentem życia przede wszystkim dla niego samego, a nie dla tych, którzy patrzą, są obecni itd.Dlatego, proszę was, od dzisiaj dziękujcie Bogu za śmierć każdego z waszych bliskich.Maryja zwraca sil teraz do kapłana:- Przekaż, synu, swojej matce, że śmierć jej matki była łagodnym jak sen przejściem do wieczności spracowanego robotnika.Powiedz matce swojej, aby przy najbliższej bytności przed taberna­kulum podziękowała Synowi mojemu za Jego przybycie do twojej babci, przygarnięcie jej do Serca i bezbolesne, łagodne, spokojne przeniesienie do Jego królestwa.- Babcia nie była w czyśćcu?- Przecież to Syn mój zapłacił za nią już z góry.Nie zażądał od niej zapłaty za swoją Krew, przyjąwszy ze wzruszeniem wszystkie jej wysiłki, starania i trudy (fizyczne), które Mu dała za życia - Jemu samemu w postaciach swoich bliźnich (inaczej mówiąc, to co czyniła dla was, przyjął jako miłość do siebie).Powiedz, synu, matce swojej, że we wszystkim, co czyni dobrego, jest również ślad trudu i przykładu jej matki.Powiedz też matce, że swojej matce zawdzięcza łatwość służenia innym i obdarza­nia, bo weszła na już utorowaną ścieżkę.Dlatego też należy się babce twojej wdzięczna pamięć.Moje dziecko, twoja babcia jest tutaj ze Mną.Prosi, abyś powiedział swojej matce, że pierwszą jej prośbą do Pana było błaganie o opiekę nad córką i wnukami, i od tej pory nigdy nie przestaje się troszczyć o was [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • funlifepok.htw.pl
  •